Samolot w płomieniach. Chwile grozy piłkarek Arsenalu

Getty Images / ANP / Na zdjęciu: piłkarki Arsenalu / małe zdjęcie: awaria samolotu z zawodniczkami na pokładzie
Getty Images / ANP / Na zdjęciu: piłkarki Arsenalu / małe zdjęcie: awaria samolotu z zawodniczkami na pokładzie

Sporo nerwów przeżyły wracające z meczu Ligi Mistrzyń piłkarki Arsenalu. Gdy na lotnisku w Brunszwiku samolot z nimi na pokładzie próbował startować, silnik nagle stanął w płomieniach.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę piłkarki Arsenalu grały w półfinale Ligi Mistrzyń z VfL-em Wolfsburg. Choć niemiecki zespół prowadził 2:0, to ostatecznie spotkanie skończyło się remisem 2:2. Dodajmy, że jedną z bramek dla drużyny gospodarzy zdobyła Ewa Pajor.

Po meczu zawodniczki londyńskiego klubu miały jak najszybciej i najbezpieczniej wrócić do Anglii. Jednak już podczas startu z lotniska w Brunszwiku przeżyły chwile grozy. Przy próbie startu silnik samolotu nagle stanął w płomieniach.

Według relacji świadków, wcześniej z silnika rozległ się potężny huk. Sytuację błyskawicznie opanował pilot, który zatrzymał samolot w bezpiecznym miejscu. Ostatecznie żadnej z zawodniczek nic się nie stało.

"Bild" poinformował, że do turbiny samolotu najprawdopodobniej dostały się ptaki i to one wywołały pożar. Lot odwołano, a zawodniczki ekipy Kanonierów do Londynu wróciły dzień później.

Czytaj także:
Zaskoczenie! To on ma zostać nowym trenerem Rakowa Częstochowa
Gorąco w Hiszpanii. Wytykają to Lewandowskiemu

ZOBACZ WIDEO: Ruszyła giełda nazwisk. Po kogo sięgnie lider?

Komentarze (0)