Niemiec polskiego pochodzenia, Miroslav Klose, po zakończeniu kariery piłkarskiej postanowił przygotowywać się do pracy w roli trenera. Był on już asystentem Joachima Loewa w kadrze, a także prowadził Bayern Monachium do lat 17.
Przez rok pracował także z napastnikami monachijczyków, gdy do sztabu włączył go Hansi Flick. Odszedł w momencie, gdy szkoleniowcem został Julian Nagelsmann.
Następnie został pierwszym trenerem SCR Altach, wcześniej nie miał okazji pracować w takiej roli. Nie była to udana przygoda, bowiem wygrał jedynie 5 z 24 spotkań, przez co jego drużyna zdołała się jedynie utrzymać. W marcu został zwolniony z pełnionej funkcji.
Mimo nieudanego startu Klose oczywiście nie porzucił tej pracy. Jak informują dziennikarze "Blicka", wkrótce Niemiec może powrócić na ławkę trenerską. Jego usługami ma być zainteresowane szwajcarskie Grasshoppers Zurych.
Jeszcze w tym tygodniu ma dojść do spotkania 44-latka z kierownictwem drużyny, aby omówić warunki kontraktu. Szwajcarski klub obecnie plasuje się na piątym miejscu w ligowej tabeli i ma nawet szansę, by zakończyć sezon na pozycji, która pozwoli na udział w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Przeczytaj także:
Zawodnik FC Barcelony nie ma wątpliwości. "Jestem pewny"
ZOBACZ WIDEO: Sensacja na finiszu sezonu. On przejmie reprezentację po Santosie? - Z Pierwszej Piłki #36