Deklasacja w Poznaniu. Arcyważny wynik w kontekście pucharów

Lech Poznań pewnie pokonał 3:0 Cracovię i mocno zbliżył się do zapewnienia sobie miejsca w kwalifikacjach do Ligi Konferencji. Pasy z kolei porażką przy Bułgarskiej zakończyły sezon.

Sebastian Kordek
Sebastian Kordek
piłkarze Lecha Poznań PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
Wobec zwycięstwa Piasta Gliwice nad Radomiakiem Radom (1:0) piłkarze Lecha Poznań przystępowali do starcia z Cracovią z zaledwie trzypunktową przewagą nad piątymi w tabeli gliwiczanami. Ewentualna porażka i w perspektywie mecz z Rakowem Częstochowa stawiałyby Kolejorza w niekomfortowej sytuacji, która groziłaby katastrofą, czyli wypadnięciem z TOP4 PKO Ekstraklasy.

TOP4, o którym jeszcze po cichu na pewno marzą w Krakowie i tylko pełna pula przy Bułgarskiej mogła utrzymać Pasy w grze o lokatę tuż za podium.

Przez długie 22 minuty na boisku nie działo się nic ciekawego. Obie drużyny były ospałe i niemrawe. W końcu jednak impas przełamał Lech. I to jak! Najpierw Artur Sobiech jednym podaniem do Kristoffera Velde ograł całą Cracovię, więc Norweg tylko minął Karola Niemczyckiego i trafił do pustej bramki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech

Goście dostali obuchem w głowę, a za chwilę byli już na deskach. Velde tym razem popisał się kapitalnym podaniem do Filipa Marchwińskiego, który poradził sobie z obrońcą i wpakował piłkę do siatki obok bezradnego bramkarza.

Po trafieniu na 2:0 mecz znowu umarł, by ożyć w samej końcówce pierwszej połowy. Znowu pierwsze skrzypce grał Velde, który w środku pola łatwo przepchał Takuto Oshimę i mając przed sobą mnóstwo miejsca ruszył do przodu. Wypatrzył niepilnowanego Michała Skórasia i ponownie zaliczył asystę zewnętrzną częścią stopy. Skrzydłowy przyjął spokojnie piłkę i nie dał żadnych szans Niemczyckiemu.

Po przerwie Lech kontrolował boiskowe wydarzenia, a kolejne zmiany Jacka Zielińskiego nie odmieniały oblicza Cracovii. Wprawdzie Pasy miały swoje szanse po próbach Michała Rakoczego czy Mateusza Bochnaka, ale w żadnym wypadku nie mogło wpłynąć to na losy tego spotkania.

Po stronie Kolejorza próbowali Barry Douglas czy Jesper Karlstrom, ale przy próbie Szkota Niemczycki do spółki z kolegą z obrony zdołali wybić piłkę. Szwed z kolei minął nawet golkipera, ale za bardzo wyrzucił się do linii końcowej i z ostrego kąta nie dał rady podwyższyć wyniku.

Lech pewnie pokonał Cracovię 3:0 i jest bliżej pucharów. Jego przewaga nad piątym Piastem wynosi sześć punktów, więc wydaje się, że poznaniacy wygrali kluczowe spotkanie w kontekście walki o miejsce w eliminacjach do Ligi Konferencji. Dla Cracovii natomiast sezon się zakończył. Spadek jej nie grozi, a po porażce z Kolejorzem, puchary również już nie.

Lech Poznań - Cracovia 3:0 (3:0)
1:0 - Kristoffer Velde 22'
2:0 - Filip Marchwiński 24'
3:0 - Michał Skóraś 45'

Składy:

Lech Poznań: Filip Bednarek - Alan Czerwiński, Filip Dagerstal, Antonio Milić, Barry Douglas - Jesper Karlstrom (72' Nika Kwekweskiri), Radosław Murawski - Michał Skóraś (82' Adriel Ba Loua), Filip Marchwiński (82' Joao Amaral), Kristoffer Velde - Artur Sobiech (72' Jakub Antczak).

Cracovia: Karol Niemczycki - Arttu Hoskonen (46' Mateusz Bochnak), Jakub Jugas, Virgil Ghita - Otar Kakabadze, Takuto Oshima (90' Kacper Jodłowski), Jani Atanasov (46' Karol Knap), Paweł Jaroszyński - Michał Rakoczy, Jewhen Konoplianka (59' Jakub Myszor) - Benjamin Kallman (59' Patryk Makuch).

Żółte kartki: Marchwiński, Skóraś (Lech) oraz Makuch (Cracovia).

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

--> Zwrot akcji w Pogoni
--> Jan Urban zachwycony Górnikiem

Czy Lech Poznań zakończy sezon na podium PKO Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×