Vinicius Junior nie ma łatwego życia w Hiszpanii. Jego styl gry jest bardzo widowiskowy. O ile kibicom Realu Madryt przypada on mocno do gustu, to pozostałym fanom w Hiszpanii zdecydowanie nie. Ci obrażają go do tego stopnia, że cały czas wybuchają skandale w kwestii jego koloru skóry.
Najdobitniej świadczy o tym fakt, że w tym sezonie na boiskach La Ligi zgłoszono 9 rasistowskich incydentów. Aż osiem z nich dotyczyło Viniciusa. Wiele osób było przekonanych, że młody Brazylijczyk da sobie spokój z Hiszpanią i poszuka nowych wyzwań w karierze.
Tak się jednak nie stanie, a nowe informacje w tej sprawie przekazał ceniony dziennikarz Fabrizio Romano. Skrzydłowy okazuje się walczakiem nie tylko na boisku, ale także poza nim.
ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"
[b]
[/b]"Vinicius podpisał już z klubem nową umowę, która obowiązuje do 2027 roku. Celem Brazylijczyka jest pozostanie na Santiago Bernabeu i walka z rasizmem na hiszpańskich boiskach" - napisał Fabrizio Romano.
Poprzednia umowa obowiązywała do 30 czerwca 2024 roku. Do tej pory jego zarobki wynosiły zaledwie... 3,2 mln euro rocznie. Jego wynagrodzenie było nieadekwatne do tego, co aktualnie prezentuje na boisku.
Jeżeli nowe informacje Romano się sprawdzą, to piłkarz na pewno otrzyma gigantyczną podwyżkę. Jego agent miał w tym temacie ogromne pole do popisu.
Zobacz także:
Polska zmiażdży kolejnego rywala na mistrzostwach Europy? Czas na Walię
We Włoszech od rana piszą o tym, co zrobił Milik