Real Madryt grał do końca. Karim Benzema goni Roberta Lewandowskiego

PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: Karim Benzema
PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: Karim Benzema

Real Madryt ponownie wiceliderem La Liga. Królewscy pokonali Rayo Vallecano 2:1, zwycięską bramkę zdobywając na minutę przed końcem.

Real Madryt dogrywa sezon. Ma jednak jeszcze o co grać. Królewscy walczą z Atletico Madryt o wicemistrzostwo.

Środowy rywal Rayo Vallecano może jeszcze powalczyć o prawo gry w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. Szanse na to zespół miał niewielkie.

Goście bez kompleksów weszli w mecz. Królewscy, grający m.in. bez Viniciusa Juniora, nie kwapili się do zdecydowanego ataku. Starało się to wykorzystać Rayo. Przyjezdni szans na gole szukali głównie po próbach z dystansu. W 5. minucie potężnie uderzył z dystansu Oscar Valentin. Tuż ponad bramką. Kilka kolejnych prób padło łupem Thibaut Courtois.

ZOBACZ WIDEO: Nowe fakty ws. negocjacji powrotu Messiego. Jest jeden warunek

Królewscy starali się grać kombinacyjnie, jednak nie byli w stanie poważniej zagrozić Rayo. Do czasu. W 31. minucie po rzucie sędziowski Toni Kroos zagrał do Federico Valverde, ten natychmiast do Karima Benzemy. Mający wyraźne problemy zdrowotne Francuz minął Stole Dimitrevskiego i strzałem do pustej bramki zdobył gola. Jeszcze piłkę starał się wybić obrońca, ale nie był w stanie skutecznie interweniować.

Gol dla Królewskich nie zmienił obrazu gry. Tempo potyczki wciąż było wolne, bramkarze nie musieli wykazywać się kunsztem. Podobnie wyglądało wszystko po zmianie stron. Z boiska wiało nudą.

Godną uwagi była sytuacja z 56. minuty. Zagrywał z lewej Luka Modrić, wrzutkę zamykał Dani Carvajal, ale w bramkę z pięciu nie trafił. W kolejnych minutach gra toczyła się w środku pola. Królewscy mieli potyczkę pod kontrolą, ale nie kwapili się do ataku.

W końcówce wydawało się, że Real dowiezie prowadzenie. Tak się nie stało. W 84. minucie zagranie w pole karne do Raula de Tomasa. Uderzenie w kierunku bliższego słupka zaskoczyło Courtois.

Królewscy raz jeszcze poszukali gola i udało im się trafić rywala w 89. minucie. Mierzony strzał z okolic linii pola karnego oddał Rodrygo Goes. Bramkarz nie był w stanie sięgnąć piłki. Po chwili Dimitrevski obronił strzał Daniego Ceballosa.

Dzięki trzem punktom Real Madryt co najmniej do północy będzie wiceliderem La Liga.

Real Madryt - Rayo Vallecano 2:1 (1:0)
1:0 - Karim Benzema 31'
1:1 - Raul de Tomas 84'
2:1 - Rodrygo Goes 89'

Składy:

Real Madryt: Thibaut Courtois - Dani Carvajal, Antonio Ruediger (83' Aurelien Tchouameni), David Alaba, Nacho - Luka Modrić (71' Marco Asensio), Toni Kroos, Eduardo Camavinga - Federico Valverde (63' Dani Ceballos), Karim Benzema, Rodrygo Goes.

Rayo Vallecano: Stole Dimitrievski - Ivan Balliu, Florian Lejeune, Alejandro Catena, Fran Garcia - Oscar Valentin, Santi Comesana (63' Oscar Trejo) - Isi Palazon (63' Pep Chavarria), Unai Lopez (82' Salvi Sanchez), Alvaro Garcia (82' Radamel Falcao) - Sergio Camello (69' Raul de Tomas).

Żółte kartki: Carvajal (Real) oraz A. Garcia, Lopez, Comesana (Rayo).

Sędzia: Jesus Gil Manzano.

[multitable table=1497 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Espanyol Barcelona jeszcze walczy
Real Sociedad niemal pewny swego. Te rozgrywki ma na wyciągnięcie ręki

Komentarze (14)
avatar
Gizior
25.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Bez-zęba nie ma szans na koronę 
avatar
regulator
25.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Może za rok Benzyna strzeli więcej od Lewego . Na razie może Robertowi piłki podawać . Prawda hejtery ? Buahahahahahahaha 
avatar
Baran Śląsk
24.05.2023
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Gratulacje dla Benzemy. 
avatar
kukunamuniu z choroszczy
24.05.2023
Zgłoś do moderacji
5
9
Odpowiedz
Brawo Karim ! Wyznawcy Lewusa beda plakac Ha ha ha. Krol jest tylko jeden ,to Karim !!! 
avatar
prawy do lewego
24.05.2023
Zgłoś do moderacji
7
5
Odpowiedz
benzema...ostatnia nadzieja...chlopakow zywionych na kurzych lapkach z przeceny z biedry...co zawsze narzekaja na Roberta...pozdr byki.....jutro w biedrze promocja....szalony dzien....hehehe he Czytaj całość