Wszystko wskazuje na to, że z klubem z Paryża pożegna się Lionel Messi. Mistrz świata z Kataru nie chce przedłużyć kontraktu, który wygasa 30 czerwca 2023 roku. Podobno Messi z całą rodziną nigdy w 100 procentach nie zaaklimatyzował się w Paryżu i mimo iście królewskich warunków, napastnik chce spróbować nowego wyzwania w karierze.
Najbardziej oczekiwaną opcją przez kibiców jest powrót do FC Barcelony, z którą święcił najważniejsze sukcesy. Problem w tym, że jak informowaliśmy w poniedziałek, obecnie Blaugrana nie jest rozważana przez obóz Argentyńczyka jako realna opcja transferowa.
Jest to związane z tym, że mistrz Hiszpanii dotychczas nie przedstawił swojemu wychowankowi żadnej oferty kontraktu (więcej TUTAJ-->).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans
[b]
[/b]
Kilka dni temu kataloński "Beteve" informował, że potencjalny powrót Lionela Messiego do FC Barcelony jest "prawie wykluczony". A to wszystko dlatego, że ojciec, a jednocześnie agent Argentyńczyka, preferuje Arabię Saudyjską.
Czekają tam na napastnika gigantyczne pieniądze. Zawodnik otrzymałby kosmiczny kontrakt, na mocy którego zarabiałby fortunę. W mediach pojawiły się spekulacje, że piłkarz mógłby inkasować nawet 400 milionów euro za sezon.
Takie informacje potwierdził także znany dziennikarz Gerard Romero. Decyzję o przyszłości chce podjąć już w ciągu kilku najbliższych dni, a to oznacza, że powrót do Barcy staje się niemożliwy. Według "Mundo Deportivo", najbardziej prawdopodobną opcją jest bajeczna oferta z Arabii Saudyjskiej. Wiele wskazuje na to, że to właśnie tam zobaczymy Messiego od nowego sezonu.
Mowa konkretnie o Al-Hilal FC, który ma swoją siedzibę w Rijadzie. Jest najbardziej utytułowanym zespołem w kraju. Obecnie klub zajmuje dopiero trzecie miejsce w rozgrywkach.
Zobacz także:
Ekspresowe decyzje w Lechu Poznań. Skala zmian będzie ogromna!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)