Transferowa saga, w której głównym bohaterem jest Lionel Messi, trwa w najlepsze. Raczej przesądzone jest, że Argentyńczyk nie zostanie dłużej w Paris Saint-Germain, a jak pisaliśmy we wtorek, tak samo pewny ma być jego transfer do... Al-Hilal FC. Liga saudyjska zyskałaby w ten sposób kolejną gwiazdę po Cristiano Ronaldo, który na początku tego roku związał się z Al-Nassr.
Tymczasem nowe światło na klubową przyszłość mistrza świata z Kataru rzuca "L'Equipe". Jak przekonują dziennikarze francuskiej gazety, Messi miałby zdecydować się na projekt, któremu przewodzi David Beckham i podpisać kontrakt z Interem Miami. To jednak nie koniec. Miałaby to bowiem być transakcja opracowana wspólnie z... FC Barceloną.
Otóż według "L'Equipe", Messi najpierw związałby się z amerykańskim klubem, a następnie został wypożyczony do stolicy Katalonii. Ułatwiłoby to m.in. poukładać kwestie finansowe, z którymi zmaga się Barcelona od jakiegoś czasu. To przede wszystkim problemy z pieniędzmi przyczyniły się do tego, że siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki przeniósł się do Paryża.
Francuscy dziennikarze twierdzą, że taki ruch ma dużo sensu. Wypożyczenie Messiego do "Dumy Katalonii" miałoby obejmować okres od 6 do 18 miesięcy. To istotne, bowiem pozwoliłoby mu to grać na najwyższym poziomie w Europie do Copa America 2024, podczas którego Argentyna będzie bronić tytułu. Później Leo Messi na dobre pożegnałby się z piłką nożną w najlepszym wydaniu i rozpoczął swoją przygodę w amerykańskiej Major League Soccer.
Zobacz także:
Młody Polak błyszczy w Bundeslidze
ZOBACZ WIDEO:Zadał pytanie o Messiego. Tak odpowiedział “Lewy”