Czesi obawiają się finału LKE. "Chuligani jadą do Pragi"

PAP/EPA / SERENA CAMPANINI  / Na zdjęciu: kibice ACF Fiorentiny
PAP/EPA / SERENA CAMPANINI / Na zdjęciu: kibice ACF Fiorentiny

Już w środę, 7 czerwca, o godzinie 21:00 odbędzie się finał Ligi Konferencji Europy. W nim zmierzą się włoska ACF Fiorentina i angielski West Ham United. Starcie to będzie mieć miejsce w Pradze, przez co Czesi obawiają się przyjazdu kibiców.

"Środowy finał Europejskiej Ligi Konferencyjnej pomiędzy włoską Fiorentiną a angielskim West Hamem może zamienić się w piekielny koszmar. Dziesiątki tysięcy fanów jadą na niego do Pragi, zdecydowana większość bez biletu. Stolica będzie w pogotowiu nie tylko ze względu na liczne ograniczenia w ruchu. Ale także dlatego, że kibice obu klubów to budzący postrach chuligani" - tak spotkanie finałowe Liga Konferencji Europy opisuje czeski portal cnn.iprima.cz.

Czesi wspominają europejskie finały w Palermo i Pradze, gdzie doszło do starć między kibicami. Teraz przed spotkaniem ACF Fiorentina - West Ham United ponownie pojawiają się obawy dotyczące fanów obu ekip.

Na wcześniej wspomnianym portalu opisywane są momenty, w których kibice obu drużyn, delikatnie mówiąc, nie popisali się swoim zachowaniem. I jak informują, stolica przygotowuje się przez to do dużych manewrów policyjnych.

ZOBACZ WIDEO: Imponujący start Polaka w Niemczech. Na początku odstawał

- Funkcjonariusze policji będą monitorować ruch i zachowanie kibiców przez kilka dni przed meczem - powiedział Jan Rybansky, rzecznik czeskiej policji, cytowany przez cnn.iprima.cz.

Oba zespoły otrzymały pulę pięciu tysięcy biletów dla swoich fanów. Jak informuje czeski portal, do Pragi jedzie aż około 25 tysięcy kibiców bez zakupionych wejściówek. Nikt jednak nie wie, w jakim celu.

- W dniu meczu na lotnisku pojawią się dedykowane autobusy dla kibiców obu klubów, które dojadą bezpośrednio do wyznaczonych miejsc spotkań. Na wczesny wieczorny wyjazd na stadion kibice Fiorentiny będą mieli specjalne pociągi z Holesovic bezpośrednio na stadion, a ze względu na kibiców West Hamu znacznie wzmocniona zostanie linia metra A. Dodatkowo po meczu jego godziny kursowania zostaną wydłużone do godz. 02:00 - takie informacje przekazał związek piłkarski.

- Ze względu na spodziewaną liczbę kibiców obu drużyn bardzo prawdopodobne jest, że w ciągu dnia w tych strefach wystąpią utrudnienia w ruchu. Można to założyć nawet wtedy, gdy w ciągu dnia fani będą jechać na stadion piłkarski - przyznał Rybansky.

Tym samym Czesi są mocno zmobilizowani, by w Pradze nie doszło do konfliktów w dniu finału LKE. Tamtejsze służby są już przygotowane na przyjazd kibiców zarówno z Anglii, jak i z Włoch.

- Zdajemy sobie sprawę, że podjęte środki mogą powodować komplikacje dla niektórych mieszkańców i z góry za nie przepraszamy. Wszystkie zainteresowane strony starały się, aby wpływ na codzienne życie mieszkańców Pragi był jak najmniejszy. Jednocześnie chcieliśmy pokazać Pragę w jak najlepszym świetle. Wierzymy, że podjęliśmy wszelkie działania, aby finał odbył się bez zakłóceń nie tylko na stadionie, ale w całej Pradze - powiedział rzecznik prasowy zespołu organizacyjnego, Petr Sedivy.

Finał Ligi Konferencji Europy, w którym zmierzą się ACF Fiorentina - West Ham United, odbędzie się w środę, 5 czerwca. Początek meczu o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na portalu WP SportoweFakty.

Przeczytaj także:
Egzotyczny kierunek dla Lewandowskiego? "Kasa płynie jak woda w kranie"

Komentarze (0)