Zwycięstwo z Niemcami może być kolejnym przełomem. Były selekcjoner: Wzniesie nas na zupełnie inny poziom

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Jerzy Engel
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Jerzy Engel

- Takie sukcesy przenoszą drużynę na zupełnie inny poziom - mówi po zwycięstwie reprezentacji Polski z Niemcami (1:0) Jerzy Engel.

"Biało-Czerwoni" sprawili w piątek sporą niespodziankę i w towarzyskim starciu dopiero po raz drugi w historii pokonali naszego zachodniego sąsiada. Decydującego gola zdobył w pierwszej połowie Jakub Kiwior. To tylko sparing, jednak wartość, jaką ze sobą przyniósł, jest zdaniem byłego selekcjonera kadry nie do przecenienia.

- Kiedy wygrywasz z Niemcami, nie liczy się czy był to mecz towarzyski, czy o punkty. To jeden z najmocniejszych rywali w Europie, dlatego takie sukcesy przenoszą drużynę na zupełnie inny poziom. Mam nadzieję, że to będzie świetne podbudowanie moralne dla zawodników, które da efekt w eliminacjach Euro 2024 - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty Jerzy Engel.

Sama gra podopiecznych Fernando Santosa była daleka od ideału, bowiem przez większość rywalizacji się bronili. To jednak nie ma wielkiego znaczenia. - Mocniejsze zespoły mogą mówić, że wygrane odniesione w podobny sposób nie dają pewności siebie, ale my mamy inne DNA. Dla nas głęboka defensywa przy takich wymagających starciach jest codziennością. Czekamy na kontry i to nam wypaliło - już nie po raz pierwszy. To nasz sposób, nie opanujemy środka pola, nie mamy na to wielkich szans, ale możemy się świetnie bronić - zaznaczył Engel.

Jak do takiego stylu podejdzie sam selekcjoner, który dotąd prowadził zespoły preferujące zupełnie inny model? - Fernando Santos wciąż się uczy naszej reprezentacji. Widzi, że gramy zupełnie inaczej niż choćby Portugalia, która preferuje futbol techniczny, dłużej utrzymuje się przy piłce i częściej jest w ataku pozycyjnym. My tak nie gramy, zamiast tego zagęszczamy obronę i przechodzimy do szybkich kontr. Dla selekcjonera i jego sztabu faktycznie jest to coś zupełnie nowego - stwierdził były opiekun kadry.

- Widać jednak, że daje sobie radę. Dotąd grywał czwórką obrońców, a w meczu z Niemcami bronił się piątką. Pierwsze wnioski więc wyciągnął. Oczywiście taki sposób nie jest dobry na każdego przeciwnika, jednak w naszych realiach czasem trzeba go stosować - zakończył Engel.

ZOBACZ WIDEO: Duże zainteresowanie polskim trenerem. "Większe niż sądziłem"

Komentarze (4)
avatar
Studentka
10.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jerzego Engela trudno nie szanować po tym jak awansował na mundial ze srednimi piłkarzami wygrywając grupę 
avatar
XxxYyxxxy
17.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Parafrazując słowa Engela o Hiszpanii. ,,Ale to już nie są ci sami Niemcy". Są dużo słabsi niż kilka lat temu. 
avatar
miku69
17.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co nam wypaliło? Kontry? Jakaś żenada to była nie gra. Przecież ci ludzie grają w niezłych klubach. Dlaczego nie potrafią grać gdy spotykają się w reprezentacji. Niemcy nie są teraz wcale tacy Czytaj całość
avatar
kareta
17.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Chłopie o czym ty mówisz, gdzie Ty widzisz wyższy poziom? Nasza kadra zawsze gra siermiężnie , obrona Częstochowy to jest ten wyższy poziom, przecież drugiej połowy nie dało się oglądać, a i pi Czytaj całość