Garguła jeszcze poczeka

Mimo zapowiedzi o powrocie na ligowe boiska Łukasza Garguły, pomocnik Wisły Kraków jeszcze poczeka na debiut w barwach "Białej Gwiazdy". Garguła miał wystąpić w sobotnim spotkaniu z Piastem Gliwice, ale trener Maciej Skorża woli maksymalnie ostrożnie wprowadzać go do gry.

Piotr Kostogrys
Piotr Kostogrys

- Łukasz Garguła nie zagra z Piastem, ale pojedzie z nami na wtorkowy mecz Pucharu Polski z Bytovią - powiedział trener Wisły, Maciej Skorża, który woli jeszcze oszczędzać kontuzjowanego od lutego br. pomocnika. To jednak, że Garguła pojedzie na wspomniane pucharowe spotkanie wcale nie oznacza, że w nim wystąpi.

- Tak długo czekam na niego, że nie mogę popełnić błędu i wprowadzić go zbyt szybko. Będziemy bardzo ostrożnie i powoli go wprowadzać, a przy tym będziemy sprawdzać jak on reaguje na wysiłek meczowy. Jeśli podejmę taką decyzję, że w Bytowie zagra, to będzie to maksymalnie 20-30 minut. A jeśli nie, to poszukamy dla niego innego meczu. Być może wystąpi w jakimś spotkaniu Młodej Ekstraklasy. Na pewno nie będzie to jednak już w tą niedzielę - dodał Skorża.

Przed spotkaniem z Piastem z wiślackiego obozu dochodziły głosy o innych możliwych brakach kadrowych. Okazuje się jednak, że np. zapowiadana absencja Piotra Brożka nie dojdzie do skutku, a decyzja o grze Mariusza Pawełka zostanie podjęta w sobotę rano.

- To czy Mariusz Pawełek zagra w sobotę, to wciąż otwarta sprawa - przyznał Skorża. - Decyzja będzie podjęta rano przed meczem, bo cały czas jest poprawa, jeśli chodzi o dolegliwości bólowe. Do jutra sprawa może być mniej poważna i Mariusz może zdecydować się zagrać. Jeśli nie będzie mógł wystąpić, wtedy w bramce zobaczymy Ilie Cebanu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×