Albania przyleciała na Wyspy Owcze jako faworyt i niezależnie od konieczności gry na sztucznym boisku, chciała wcześnie zdobyć prowadzenie. Nie minęła minuta i piłka znalazła się w bramce Teitura Gestssona, ale przed strzałem Taulanta Seferiego był spalony. Powtórki potwierdziły, że sędzia asystent wykazał się sokolim wzrokiem.
Na początku Albania nie zdominowała Farerów. Kristian Asllani prowadził ostrzał zza pola karnego, ale ani razu nie kopnął piłki celnie. Wyspy Owcze jakoś sobie radziły, co delikatnie irytowało selekcjonera gości Sylvinho.
Trener Albanii uspokoił się w 20. minucie, ponieważ jego drużyna przeprowadziła akcję na 1:0. Piłka powędrowała jak po sznurku w pole karne pogubionych gospodarzy. Nedim Bejrami nie miał obok siebie przeciwnika po podaniu Kristjana Asllaniego i pokonał bramkarza Wysp Owczych płaskim strzałem w kierunku dalszego narożnika.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
W 32. minucie Albania miała szansę na podwyższenie przewagi. Sokol Cikalleshi zabrał się za wykonanie wywalczonego przez siebie rzutu karnego. Nie potrafił go jednak wykorzystać. Uderzenie zostało zatrzymane przez Teitura Gestssona. Ta interwencja mogła dodać wiary w zapunktowanie gospodarzom.
Sokol Cikalleshi miał jeszcze jedną szansę na gola w pierwszej połowie, ale ten zawodnik nie imponował skutecznością. Napastnik obrócił się z piłką w polu karnym i oddał mocne uderzenie. Zabrakło mu dokładności, dlatego Albania igrała z ogniem.
Niewykorzystane szanse zemściły się na Albanii w minucie doliczonej do pierwszej połowy meczu. Joan Simun Edmundsson wykonał dokładne dorzucenie z rzutu wolnego, a spory dystans nie przeszkodził Odmarowi Faero w oddaniu strzału głową do bramki. Środkowy obrońca zaskoczył spóźnionego na linii Etrita Berishę i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1.
Albania otrząsnęła się w przerwie po stracie gola i odpowiedziała strzałem na 2:1 Kristjana Asslaniego w 51. minucie. Pomocnik gości próbował od początku meczu przymierzyć zza pola karnego aż perfekcyjnie kopnął piłkę, której gospodarze nie potrafili wybić po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Przed trafieniem do siatki futbolówka odbiła się jeszcze od poprzeczki.
Farerzy starali się wyrównać raz jeszcze, a najgroźniejsi byli po dośrodkowaniach. W 73. minucie mogła paść bramka po akcji zmienników, jednak Andrass Johansen nie przymierzył głową po dorzuceniu Joannesa Bjartalida. Z kolei w 85. minucie piłka przeturlała się nieznacznie obok słupka po strzale Joannesa Bjartalio. Farerom nie udało się dopaść przeciwnika.
Już w doliczonym czasie bramka, która odebrała resztki nadziei na zapunktowanie gospodarzom. Wprowadzony z ławki rezerwowych Ernest Muci pokonał bramkarza Wysp Owczych strzałem z kilkunastu metrów na 3:1. W ten sposób zdobył pierwszego gola w seniorskiej kadrze Albanii.
Wyspy Owcze - Albania 1:3 (1:1)
0:1 - Nedim Bejrami 20'
1:1 - Odmar Faero 45'
1:2 - Kristjan Asllani 51'
1:3 - Ernest Muci 90'
W 32. minucie Sokol Cikalleshi (Albania) nie wykorzystał rzutu karnego. Teitur Gestsson obronił.
Składy:
Wyspy Owcze: Teitur Gestsson - Hanus Sorensen, Heini Vatnsdal, Odmar Faero, Viljormur Davidsen - Rene Joensen (65' Petur Knudsen), Jakup Andreasen (46' Joannes Bjartalio), Gunnar Vatnhamar (80' Brandur Hendriksson), Solvi Vatnhamar (80' Stefan Radosavljević) - Klaemint Olsen, Joan Edmundsson (65' Andrass Johansen)
Albania: Etrit Berisha - Elseid Hysaj, Ardian Ismajli, Berat Djimsiti, Mario Mitaj - Ylber Ramadani, Nedim Bejrami (75' Ernest Muci), Kristjan Asllani (89' Keidi Bare) - Jasir Asani (75' Anis Mehmeti), Taulant Seferi (89' Armando Sadiku) - Sokol Cikalleshi (67' Myrto Uzuni)
Żółta kartka: Joensen (Wyspy Owcze)
Sędzia: Chrysovalantis Theouli (Cypr)
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale