Kiszynów zrobił się biało-czerwony. Tylko spójrz na ten sektor

WP SportoweFakty / Mateusz Skwierawski / Na zdjęciu: stadion w Kiszyniowie
WP SportoweFakty / Mateusz Skwierawski / Na zdjęciu: stadion w Kiszyniowie

We wtorek reprezentacja Polski rozegrała swój trzeci mecz w eliminacjach Euro 2024. Podopieczni Fernando Santosa na wyjeździe zmierzyli się z Mołdawią. Na stadionie w Kiszyniowie zrobiło się biało-czerwono.

Komplet publiczności oglądał mecz eliminacji Euro 2024 pomiędzy reprezentacjami Mołdawii oraz Polski.

Na stadionie Zimbru w Kiszyniowie zasiadło około 10,5 tysiąca kibiców. Wśród nich znalazła się spora grupa fanów z Polski.

Zajęli oni miejsce za jedną z bramek i sprawili, że w Kiszyniowie zrobiło się biało-czerwono. Zobaczyć można to na zdjęciach nadesłanych z Mołdawii przez naszego korespondenta Mateusza Skwierawskiego (zobacz poniżej).

W trakcie trwania meczu fani reprezentacji Polski dawali o sobie znać. Głośnym dopingiem regularnie przekrzykiwali znacznie liczniejszą grupę kibiców reprezentacji gospodarzy.

Biało-Czerwoni już w pierwszej połowie mieli podwójne powody do radości. W 12. minucie Arkadiusz Milik strzelił po asyście Roberta Lewandowskiego, natomiast niedługo później role się odwróciły i to "Lewy" pokonał bramkarza rywali.

Polski sektor w Kiszyniowie (fot. Mateusz Skwierawski)

Czytaj także:
Miliony do wzięcia. Polska walczy o awans na Euro 2024, czeka potężna premia!
Santos skomentował zmiany w składzie. "To nie jest kwestia dawania komuś szans"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalna sytuacja w meczu w Turzy Śląskiej

Komentarze (2)
avatar
Naczelny wódz
20.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bojkot reprezentacji Polski, oddawać koszulki 
avatar
Roni Bydlak
20.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dlaczego nie cenię Szczęsnego? Bo nie potrafi zagrać dwóch meczów na tym samym poziomie. Z Niemcami dzień konia, z Mołdawią zaspał puścił babola.