Nieprofesjonalne zachowanie Szczęsnego po meczu

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
zdjęcie autora artykułu

Bramkarz reprezentacji Polski był wściekły po przegranym 2:3 spotkaniu z Mołdawią. Sport.pl informuje, że Wojciech Szczęsny szybko przemknął przez strefę dla mediów, rzucając tylko kilka słów do dziennikarzy.

W najczarniejszych koszmarach polscy reprezentanci i kibice nie wyśniliby sobie takiego scenariusza, jaki wydarzył się we wtorek wieczorem w Kiszyniowie. Polacy skompromitowali się w drugiej połowie meczu z Mołdawią. Swoimi błędami sprokurowali sytuacje dla rywali, którzy je wykorzystali. Tym samym pokonali biało-czerwonych w meczu eliminacji do Euro 2024 i awansowali na 3. miejsce w tabeli grupy E. Polska jest 4. i wyprzedza jedynie Wyspy Owcze.

Przy decydującym o porażce trzecim golu nie bez winy był Wojciech Szczęsny. Ten, który w piątek zamurował naszą bramkę w meczu z Niemcami (1:0) i bronił w nieprawdopodobnych wręcz sytuacjach, we wtorek się nie popisał. Podobnie zresztą jak cały polski zespół.

Nie da się bowiem jakkolwiek wytłumaczyć, a już tym bardziej usprawiedliwić tego, co wydarzyło się w drugiej części gry wtorkowej potyczki. Polacy mieli spotkanie pod kontrolą. Prowadzili 2:0, a potem kompletnie się pogubili i nie potrafili zareagować na rozochoconych Mołdawian, którzy z każdą akcją zyskiwali pewność siebie.

Po meczu dziennikarze oczekiwali na naszych reprezentantów w strefie mieszanej. Jako jeden z ostatnich polską szatnię opuścił golkiper Polaków i Juventusu FC. Nie miał on jednak ochoty rozmawiać z przedstawicielami mediów. - Nie mam nic do powiedzenia po takim meczu - rzucił Wojciech Szczęsny w stronę dziennikarzy i udał się w stronę autokaru.

Sytuacja reprezentacji Polski w eliminacjach do Euro 2024 nie wygląda kolorowo. Biało-czerwoni przegrali już z Czechami (1:3) i Mołdawią. Na koncie mają tylko 3 punkty za zwycięstwo z Albanią. Jeśli chcemy zagrać na przyszłorocznych mistrzostwach, które odbędą się w Niemczech, to nie mamy już miejsca na żadne potknięcia.

Czytaj również: Tłum czekał po meczu na Lewandowskiego Światowe media po blamażu w Mołdawii

ZOBACZ WIDEO: Co on zrobił?! Bramkarz kompletnie się tego nie spodziewał

Źródło artykułu: WP SportoweFakty