Najpierw saga związana z powrotem Lionela Messiego, a teraz podobna w przypadku Neymara. Podczas tego okna transferowego FC Barcelona regularnie zerka w kierunku swoich byłych piłkarzy, co jest również związane z tym, że zwyczajnie nie ma zbyt wielu pieniędzy na transfery.
Z tego też powodu ewentualny powrót Brazylijczyka mógłby wydawać się totalnie nierealny. Przecież mówimy o piłkarzu Paris Saint-Germain, który ma z tym klubem długi kontrakt, a w dodatku na jego mocy zarabia ogromne pieniądze. I właśnie jego wypłata ma być przedmiotem sporu w dotychczasowych negocjacjach.
Z informacji podanych przez telewizję beIN Sports wynika, że oba kluby niemalże doszły do porozumienia w sprawie warunków, na jakich Neymar miałby wrócić do stolicy Katalonii. Według tego źródła jedyną kością niezgody pozostaje to, który klub płaciłby mu dużą część jego kontraktu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ cudne uderzenie. Ręce same składają się do braw
Zapewne mówimy o wypożyczeniu gracza, a Barca chce, aby w tym czasie PSG opłacało znaczną część wynagrodzenia brazylijskiego atakującego. W tym aspekcie oba zespoły obecnie nie mają porozumienia, ale oczywiście nie można wykluczyć, że zostanie ono osiągnięte.
Jest to oczywiście związane z problemami finansowymi Blaugrany, która wciąż ma spore ograniczenia w kwestii proponowania zarobków poszczególnym zawodnikom. Natomiast niewykluczone, że wysiłek klubu, a także samego Neymara, który ma chcieć wrócić do Katalonii, pozwoli na dopięcie tego ruchu.
Czytaj też:
Interwencja prawników "Lewego"
Cyrk w sparingu Rakowa! Sędzia zszedł z boiska
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)