Legia Warszawa bezbłędna w sparingach. Pokonała markowego rywala

PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Damian Jakubik i Rafał Augustyniak (przy piłce)
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Damian Jakubik i Rafał Augustyniak (przy piłce)

Cztery sparingi i cztery zwycięstwa Legii Warszawa. Podopieczni Kosty Runjaicia pokonali 2:0 Red Bulla Salzburg dzięki uderzeniom do bramki w drugiej połowie meczu.

Sparing z Red Bullem Salzburg był ostatnim zaplanowanym przez trenera Kostę Runjaicia przed meczami Legii Warszawa o stawkę. Wcześniej podopieczni Niemca odnieśli zwycięstwa 3:1 z Lechią Gdańsk, 5:0 z FC Botosani oraz 2:0 z Karabachem Agdam.

Przed stołecznym zespołem między innymi inauguracja PKO Ekstraklasy, druga runda eliminacji Ligi Konferencji Europy oraz mecz o Superpuchar Polski.

Pierwsza połowa w meczu z etatowym uczestnikiem europejskich pucharów zakończyła się bezbramkowym remisem. Legia była w niej równorzędnym przeciwnikiem dla Red Bulla, a najciekawsze sytuacje podbramkowe były na początku spotkania. Zawodnikom obu zespołów nie udało się ich wykorzystać.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Atakom Legionistów brakowało wykończenia. Próbował o nie zadbać Josue, jednak jeden ze strzałów gwiazdy ekstraklasy zatrzymał się na bramkarzu, a drugi na murze przy rzucie wolnym. Już w końcówce tej części meczu piłka zatańczyła blisko linii bramkowej po strzałach Blaza Kramera oraz Bartosza Slisza.

Po przerwie pokazał się Rafał Augustyniak. Jego pierwsze uderzenie zostało jeszcze zatrzymane przez bramkarza Red Bulla. W 66. minucie nie znalazł się już ratownik austriackiego zespołu i Legia objęła prowadzenie 1:0. Rafał Augustyniak wypracował sobie miejsce do płaskiego strzału między dwoma przeciwnikami.

Niebawem, ponieważ w 72. minucie Legia podwyższyła prowadzenie na 2:0 strzałem Maika Nawrockiego. Po raz drugi w sparingu przy golu asystował Patryk Kun, a kiedy już opuścił boisko, Dominik Hładun popisał się ładną interwencją i nie pozwolił pozbawić warszawiaków dwubramkowego prowadzenia.

Red Bull Salzburg - Legia Warszawa 0:2 (0:0)
0:1 - Rafał Augustyniak 66'
0:2 - Maik Nawrocki 72'

Legia: Kacper Tobiasz (46' Dominik Hładun) - Artur Jędrzejczyk (46' Radovan Pankov), Rafał Augustyniak (81' Lindsay Rose), Maik Nawrocki, Paweł Wszołek (62' Makana Baku), Bartosz Slisz (78' Filip Rejczyk), Juergen Elitim (78' Patryk Sokołowski), Patryk Kun (78' Ramil Mustafajew), Josue (62' Ernest Muci), Blaz Kramer (46' Tomas Pekhart), Marc Gual (63' Maciej Rosołek)

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Komentarze (11)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
5.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zbych już się spłakał jak pod każdym artykułem o Legii, która mu nie daje żyć, więc jest dobrze. 
avatar
Białe Legiony
5.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Legia! 
avatar
zbych22
5.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po tym sparingu najwyższy czas na pompowanie balona. Na dobry początek proponuję wywiad z Mioduskim, którego dawno na łamach SF nie było. Wielkie cele przed Legią. 
avatar
Matti999
5.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Radomiak Radom to markowy rywal ?? 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
4.07.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie ma co się podniecać, ale jak taki nic nieznaczący sparing Legia przegrywa, to marszczycie wszyscy aż wam leci po nogach HAHAHAHAHA