Szymon Włodarczyk pożegnał się już z Górnikiem Zabrze i będzie nowym graczem Sturmu Graz.
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że Górnik zarobi na nim około 2,5 miliona euro (plus ewentualne bonusy). Wygląda to na dobre rozwiązanie zarówno klubu, jak i samego "Włodara", który trafi do klubu potrafiącego mocno rozwijać napastników.
Z informacji WP SportoweFakty wynika jednak, że to nie jedyne odejście z linii napadu. Dotarły do nas wieści, że z klubem żegna się również Amadej Marosa. Choć ze Słoweńcem wiązano w Zabrzu spore nadzieje, to okazał się totalnym niewypałem.
Górnik chciał się go pozbyć już od dłuższego czasu, ale nie było to takie proste, ponieważ piłkarz miał w Zabrzu bardzo dobry kontrakt. Teraz, jak słyszymy, udało się jednak doprowadzić sprawę do końca i słoweński napastnik żegna się z Górnikiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Bezczelny". Jest głośno o golu w Norwegii
Do Zabrza Marosa trafił z Cypru. Jak wspomniano, miał być jedną z głównych "strzelb" Górnika, ale większość czasu spędził w rezerwach, a w hierarchii napastników szybko spadł na ostatnie miejsce. W Ekstraklasie uzbierał raptem pięć spotkań, bez gola.
Wprawdzie niektórzy przypuszczali, że przed tym sezonem może dostać kolejną szansę, ale to nie nastąpi. Górnik w tym momencie ma w pierwszej linii przede wszystkim Sebastiana Musiolika i Piotra Krawczyka. A Słoweniec kończy ten etap kariery.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty