Media: Krychowiak zawiadomił prokuraturę. W tle miliony złotych

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak

Gorąco na linii Grzegorz Krychowiak - Jacek Jaroszewski. Jak ujawnił Onet zawodnik reprezentacji Polski złożył do prokuratury zawiadomienie przeciwko lekarzowi naszej kadry. O co chodzi?

To spór o miliony złotych - informuje Onet. Grzegorz Krychowiak, który zainwestował solidne pieniądze w prowadzony wspólnie z Jackiem Jaroszewskim biznes (klinika medyczna), oskarża tego drugiego "o potajemne przejęcie kontroli nad jedną z ich spółek".

- Ludzie, z którymi Grzegorz zakładał interes, najpierw wykorzystali jego majątek, a potem przejęli biznes - przyznał pełnomocnik piłkarza.

"Wczoraj spełniło się moje kolejne biznesowe marzenie" - pisał w styczniu 2022 roku Krychowiak w mediach społecznościowych.

Właśnie wtedy wspólnie z Jaroszewskim i Pawłem Bambrem otworzyli centrum medyczne MedKlinika.

Od tego momentu minęło trochę czasu, a sytuacja pomiędzy zainteresowanymi bardzo się zmieniła, bo coraz częściej zaczęło dochodzić do konfliktów. Powody? "Obie strony zarzucały sobie niedotrzymywanie umów, nagłe zmiany planów i podejmowanie decyzji bez wcześniejszych ustaleń. Z czasem animozje i wzajemne oskarżenia przerodziły się w otwartą wojnę" - informuje Onet.

Eskalacja konfliktu miała nastąpić w lutym tego roku. Według Krychowiaka i jego brata (będącego w zarządzie spółki), Jaroszewski miał swoimi decyzjami potajemnie przejąć biznes. Tak pełnomocnik, mec. Marcin Witkowski, przedstawia wersję braci Krychowiaków.

- Najpierw pan Jaroszewski w tajemnicy odwołał Krzysztofa Krychowiaka z zarządu spółki, a następnie powołał w jego miejsce... swoją żonę Joannę oraz Pawła Bambera. Następnie nowy zarząd dokonał sprzedaży 100 procent udziałów w spółce prowadzącej klinikę - powiedział.

Kontrowersji nie ma końca, bowiem kwota transakcji wyniosła zaledwie 5 tys. złotych w momencie, w którym wartość spółki szacowana jest na kilka milionów.

To jednak nie koniec, bo Tadeusz Fajfer, który nabył udziały, jeszcze tego samego dnia - również za 5 tys. zł - odsprzedał je... Jaroszewskiemu i Bamberowi.

- To była zaplanowana z premedytacją akcja, która miała na celu pozbawić Grzegorza Krychowiaka kontroli nad spółką, a tym samym pozbawić go zysków z inwestycji w klinikę oraz utrudnić dochodzenie zwrotu udzielonych przez niego pożyczek - stwierdził mec. Witkowski.

Jaroszewski wydał już oświadczenie w tej sprawie.

Zobacz także:
Co dalej z Piotrem Zielińskim? "Nie otrzymano oficjalnych ofert"
Zawieszenie Salamona przedłużone! Piłkarz nie złożył wyjaśnień

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #3. Mistrzyni z przypadku. Anita Włodarczyk odsłania kulisy

Komentarze (16)
avatar
tom1122
11.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no i BURACTWO HEJTERSKIE zadowolone 
avatar
jahu61
11.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Eskulap wydał wspolnika 
avatar
bób humor i włoszczyzna
10.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
teraz rozumiem dlaczego gra jak potłuczony 
avatar
Haima Gratta
10.07.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dlatego powinny być wymagane podpisy wszystkich członków zarządu. Może to i bardziej upierdliwe, ale bezpieczniejsze. 
avatar
Cheers
10.07.2023
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Mówiły jaskółki, że niedobre są spółki.