1 
W pierwszej rundzie Pucharu Portugalii drugoligowiec był skazywany na pożarcie. Przez 90 minut znakomicie prezentował się jednak Paweł Kieszek, który odpierał kolejne ataki uznawanej za faworyta Boavisty Porto.
Sędzia musiał zarządzić serię rzutów karnych. Na samym początku doświadczony golkiper skutecznie interweniował po uderzeniu Iliji Vukoticia, natomiast później obie drużyny szły niemal łeb w łeb.
W piątej serii rzutów karnych swojej szansy nie wykorzystał Leandro Silva, ale jego błąd błyskawicznie został naprawiony przez bramkarza pochodzącego z Polski. Sebastian Perez mocno uderzył w swoją lewą stronę i Kieszek w niezwykle efektowny sposób odbił piłkę nogami.
Ostatnie słowo należało do Afonso Valente. Po jego strzale zespół UD Leiria wyeliminował pierwszoligową Boavistę z krajowego pucharu.
Bohaterem poniedziałkowego spotkania był niewątpliwie Kieszek. 39-latek prawie całą karierę spędził na Półwyspie Iberyjskim i na początku bieżącego roku związał się umową z aktualnym pracodawcą.
Boavista Porto - UD Leiria 0:0 k. 4:5
Decydująca interwencja Pawła Kieszka (od 2:12):
Czytaj więcej:
Dwa gole w starciu Korony Kielce ze Śląskiem Wrocław na koniec inauguracyjnej kolejki
Piotr Zieliński pomógł Napoli uniknąć potknięcia
Oglądaj rozgrywki Liga Portugal na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Kieszek zapracował na tytuł MVP meczu z Boavistą? 
na Instagramie 
na Facebooku 
