Trener Karabachu: Przewaga jest po stronie Rakowa

PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: Qurban Qurbanov
PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: Qurban Qurbanov

To może być wyjątkowy dzień dla Rakowa Częstochowa, który może zapewnić sobie pierwszy w historii awans do grupy europejskiego pucharu. Trener Karabachu z dużym respektem podchodzi do mistrza Polski.

Przed tygodniem Raków Częstochowa pokonał Karabach Agdam na swoim stadionie 3:2 i wypracował sobie skromną zaliczkę przed rewanżem w Baku. Decydujące starcie o awans do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów już w środę o godz. 18 polskiego czasu.

- To dla nas ważny mecz. Zmierzymy się ze zdyscyplinowanym zespołem. Przewaga jest teraz po stronie przeciwnika. Ale dobrze się przygotowaliśmy w ostatnich dniach, jeszcze lepiej znamy Raków Częstochowa - powiedział trener Gurban Gurbanow, cytowany przez portal azerisport.com.

Wyprawy na teren Karabachu to jak dotąd pasmo klęsk klubów z PKO Ekstraklasy. Jako pierwsza przegrała tam 2:3 w 2010 roku Wisła Kraków. Następnie w 2013 roku Piast Gliwice poniósł porażkę 1:2.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy
[b]

[/b]Kibice w Polsce wiązali nadzieję z odczarowaniem Azerbejdżanu z zeszłorocznym meczem Lecha, ale podopieczni Johna van den Broma zmarnowali zaliczkę z Poznania. Porażka 1:5 przekreśliła możliwość zadebiutowania Kolejorza w grupie Ligi Mistrzów.

- Aby uzyskać dobry wynik, będziemy musieli włożyć jeszcze więcej wysiłku. W grze przeciwko Rakowowi nie można ani na sekundę stracić czujności. Analizowaliśmy rywala i rozmawialiśmy z zawodnikami. Postaramy się rozegrać jeden z naszych najlepszych meczów. Każdy piłkarz podejdzie do tego spotkania tak odpowiedzialnie, jak to tylko możliwe - dodał Gurbanow.

Stawką dwumeczu Rakowa z Karabachem będzie awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, ale także miejsce w grupie europejskiego pucharu - minimum Ligi Konferencji Europy. Transmisja w TVP Sport, relacja na żywo w portalu WP SportoweFakty.

Zobacz także:
FC Barcelona znów zwycięska w USA. Lewandowski zaczął na ławce
Alarm w Napoli. Niepokojące informacje o Zielińskim

Komentarze (0)