W głowie się nie mieści. Zobacz, co arabski dziennikarz podarował piłkarzowi

Twitter / EPLworld / Na zdjęciu: Fabinho otrzymuje zegarek
Twitter / EPLworld / Na zdjęciu: Fabinho otrzymuje zegarek

Saudyjczycy oferują sowite wynagrodzenie dla piłkarzy, którzy opuszczają europejskie ligi na rzecz zespołów występujących w ich rozgrywkach. Okazuje się jednak, że nie tylko kluby w Arabii są szczodre, o czym przekonał się Fabinho.

W tym artykule dowiesz się o:

Brazylijczyk, który przystał na propozycję Al-Ittihad FC i przeniósł się do Arabii Saudyjskiej opuszczając Liverpool FC, został doceniony przez... dziennikarza. Zdaniem Ibrahima Al-Faryana, Fabinho był najlepszym piłkarzem na boisku podczas meczu z Al-Raed. Spotkanie zakończyło się wygraną Al-Ittihad 3:0.

Saudyjczyk był pod tak wielkim wrażeniem występu Fabinho, że po meczu w strefie mieszanej obdarował go... Rolexem. Po prostu wyjął z kieszeni luksusowy zegarek i poprosił Brazylijczyka o wyciągnięcie ręki, po czym mu go założył. Piłkarz był kompletnie zdezorientowany tym co się dzieje, co widać na nagraniu zamieszczonym poniżej tekstu.

"Kraj, w którym dziennikarze są bogatsi od graczy?" - tytułuje swój artykuł serwis sofoot.com. I trudno z autorem tego tekstu się nie zgodzić, skoro nawet sam reprezentant Brazylii był całkowicie zaskoczony i nie wiedział, jak się zachować. Przecież ostatnią rzeczą, jakiej mógł się spodziewać w strefie dla dziennikarzy to fakt, że otrzyma w niej drogi zegarek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze

Autor całej akcji, Al-Faryan, na Twitterze wyjaśnił powody swojego zachowania. Są one prozaiczne. "Fabinho był najlepszym zawodnikiem meczu, dlatego dałem mu Rolexa" - napisał.

Żeby było ciekawiej, chwilę po tym, jak Brazylijczyk otrzymał zegarek, "zbił piątkę" z Al-Faryanem. W tym momencie luksusowy gadżet spadł z jego ręki. Fabinho natychmiast go podniósł i dokładnie obejrzał, po czym dał znać byłemu właścicielowi, że wszystko w porządku. "Naprawdę dziękuję" - słyszymy z ust piłkarza na wideo zamieszczonym na Twitterze.

Czytaj również:
Wciąż głośno o zachowaniu Guardioli
Sędziowie byli kompletnie pijani 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty