Gdy niemal wszyscy odwrócili się od Rosjan po tym, jak w lutym 2022 roku Władimir Putin rozpoczął wojnę w Ukrainie, przedstawiciele cypryjskiego Arisu Limassol szczycą się współpracą z jednym z serwisów z tego kraju.
Fani oglądający mecz III rundy el. Ligi Mistrzów Aris - Raków Częstochowa mogli nie dowierzać, ale...
Na bandach reklamowych wokół boiska co jakiś czas pojawiała się reklama rosyjskiego portalu Championat.com, który swoją siedzibę ma w Moskwie.
Serwis ten bardzo często i bardzo chętnie pisze o ekipie z Limassolu, jednak nie ma w tym niczego dziwnego, gdyż jest jego... oficjalnym partnerem.
Co ciekawe, na tych samych bandach reklamowych można było zobaczyć polską reklamę "Poland.Travel". To z pewnością nie cieszy naszego ministra sportu Kamila Bortniczuka, który od początku wojny walczy przeciwko Rosji.
Dlaczego tak? Wytłumaczmy. Logo Poland.Travel pojawia się na meczach polskich klubów w europejskich pucharach na mocy współpracy rządowego projektu Polskiej Organizacji Turystycznej (POT, który podlega Ministerstwu Sportu i Turystyki) z PZPN.
Na mocy tej współpracy Raków otrzymał 3 mln zł, a dodatkowo za każdy mecz w Europie na jego konto wpłyną kolejne bonusy.
Dodać należy, że dzięki projektowi związanemu z POT nie tylko Raków Częstochowa i inne kluby piłkarskie zyskają na grze w europejskich pucharach. Skojarzone w tym projekcie są bowiem różne dyscypliny sportowe, a pieniądze będą wpływać z tytułu promowania Polski na arenie międzynarodowej.
Warto dodać, że mecz w Limassol zakończył się zwycięstwem Rakowa 1:0, który tym samym awansował do IV rundy el. Ligi Mistrzów. Dodajmy, że przed tygodniem w Częstochowie mistrzowie Polski triumfowali 2:1.
Zobacz także:
Sensacyjny ruch Mohameda Salaha? Liverpool może stracić największą gwiazdę
Oficjalnie! Neymar odszedł z PSG. Zarobi fortunę
ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"