Żużlowcy RKM ROW Rybnik uświetną ligowy szlagier

W Zabrzu trwają przygotowania do piątkowego ligowego szlagieru pomiędzy Górnikiem Zabrze a Widzewem Łódź. Już teraz pewne jest, że na stadionie im. Ernesta Pohla zasiądzie komplet kibiców Trójkolorowych, a także liczna grupa fanów z Łodzi. W przerwie na bieżnię okalającą stadion wjadą żużlowcy I-ligowego RKM ROW Rybnik, którzy przybliżą pasjonatom futbolu obraz czarnego sportu po czym przejadą rundę wokół murawy.

Zaraz po ogłoszeniu terminarza I ligi na sezon 2009/10 oczy kibiców Górnika i Widzewa skierowały się na 17. kolejkę rozgrywek na zapleczu ekstraklasy. W ostatnim starciu rundy jesiennej obie zasłużone dla polskiej piłki drużyny stoczą bój o to, która z nich zimową przerwę w rozgrywkach spędzi na fotelu lidera tabeli. Jak na razie liderem są łodzianie, którzy zgromadzili cztery punkty więcej od drugich w tabeli zabrzan. Nic nie jest jednak stracone, gdyż w przypadku zwycięstwa gospodarzy w piątkowym spotkaniu i w perspektywie dwóch kolejek rundy wiosennej rozgrywanych awansem w listopadzie wiele jeszcze może się zmienić.

Obok fantastycznego widowiska na murawie ciekawie ma być także na trybunach. Stadion przy ulicy Roosevelta wypełni się bowiem do ostatniego miejsca. Bilety rozchodzą się w błyskawicznym tempie, a w dniu meczu ostatnia ich partia trafi do kas zabrzańskiego stadionu. Bacząc na odwieczną kibicowską rywalizację fanów z Zabrza i Łodzi można być przekonanym, że jedni i drudzy będą wychodzić ze skóry, by zorganizować lepszy doping swojej drużynie. Atrakcji jednak nie zabraknie przed meczem, jak i w jego przerwie. Najpierw czas przed pierwszym gwizdkiem sędziego kibicom uświetni orkiestra górnicza KWK Sośnica-Makoszowy, zaś w przerwie na bieżnię wyjadą żużlowcy RKM ROW Rybnik.

Nie od dziś wiadomo, że sympatycy rybnickiego klubu solidaryzują z fanami Górnika, wspierając ich dopingiem zarówno w trakcie meczów domowych, jak i wyjazdowych. Żużlowcy rybniczan będą chcieli zainteresować kibiców piłkarskich czarnym sportem. Następnie objadą stadion dookoła prezentując szeroko zebranej publiczności swoje maszyny. Starcie Górnika z Widzewem będzie świetną szansą promocji rozgrywek I ligi. Ta od dawna uważana była za uboższą krewną ekstraklasy. Piątkowa batalia pomiędzy jedenastkami z Zabrza i Łodzi ma pokazać, że pomiędzy ekstraklasą, a jej zapleczem w rzeczywistości różnica jest niewielka. A także to, że nawet w pierwszej lidze nic nie stoi na przeszkodzie, by kilkanaście tysięcy kibiców oglądało spotkania na dobrym ligowym poziomie.

Komentarze (0)