Ligowy szlagier przy Roosevelta - zapowiedź spotkania Górnik Zabrze - Widzew Łódź

To będzie prawdziwy hit! W piątkowy wieczór przy Roosevelta bój o ligowe punkty stoczą Górnik Zabrze z Widzewem Łódź. Pierwszy, wicelider tabeli, będący ostatnimi czasy w dołku, lecz chcący za wszelką cenę wybić się z marazmu. Drugi, lider ligowej klasyfikacji, który przez długi czas rozczarowywał, lecz przed tygodniem pokazał pełnię swoich możliwości zmiatając z boiska Znicz Pruszków. Kto w starciu dwóch utytułowanych polskich drużyn okaże się lepszy i to spotkanie zakończy z tarczą?

W spotkaniach Górnika Zabrze z Widzewem Łódź dramaturgii nie brakowało nigdy. Oba kluby mogą poszczycić się historią bogatą w sukcesy zarówno w polskiej lidze, jak i europejskich pucharach. W piątek obu drużynom przyjdzie zmierzyć się po raz pierwszy w historii na szczeblu zaplecza ekstraklasy. Górnik występuje tam ze względu na fatalną postawę w poprzednim sezonie, Widzew odbiera karę za udział w korupcji. Oba utytułowane kluby łączy wspólny cel, jakim jest jak najszybszy powrót na piłkarskie salony. Cel ten zarówno Górnik jak i Widzew realizują sukcesywnie. Szybko zdominowały rozgrywki w I lidze i zajmują miejsca w czubie tabeli.

W piątkowy wieczór zmierzą się między sobą o prym na zapleczu ekstraklasy. Górnik w ostatnim czasie nie stronił od kłopotów. Drużyna jest w kryzysie. W trzech ostatnich starciach zdobyła zaledwie jeden punkt i szybko roztrwoniła przewagę, jaką miała nad resztą stawki. Widzew natomiast także nie imponował formą, ale nie przeszkadzało to łodzianom w zdobywaniu punktów i wygrywaniu meczów. O tym, że łódzka drużyna jest w wyśmienitej dyspozycji boleśnie przekonał się w minionej kolejce Znicz Pruszków, który poległ w Łodzi aż 7:0, choć wymiar kary mógł być jeszcze wyższy.

Do starcia na szczycie Górnik i Widzew nie przystąpią w najsilniejszych zestawieniach. Po stronie zabrzan kontuzje leczą Adam Banaś, Tomasz Zahorski, Ales Besta i Przemysław Pitry. Trener Ryszard Komornicki postanowił wyłączyć z kadry na to spotkanie także doświadczonego skrzydłowego Damiana Gorawskiego. Wraca natomiast kapitan Górnika, Grzegorz Bonin, który przed tygodniem pauzował za nadmiar żółtych kartek. W łódzkiej drużynie nie w pełni sił byli ostatnio Jarosław Bieniuk, Łukasz Broź i brazylijski obrońca Dudu Paraíba. Ten ostatni w piątek na boisko na pewno nie wybiegnie. Wracają natomiast kontuzjowani w ostatnim czasie Velibor Durić i Daniel Bożkow.

W drużynie Górnika przed piątkowym starciem panuje bojowa atmosfera. - Widzew jest liderem tabeli i na pewno do tej drużyny trzeba mieć szacunek. My jednak nie jesteśmy ogórkami do bicia. Fakt, faktem w ostatnich spotkaniach nie radziliśmy sobie najlepiej. Nie oznacza to jednak, że musimy z Widzewem przegrać. Gramy przed własną publicznością, co na pewno będzie naszym silnym atutem. Mamy świadomość, że piątkowe spotkanie będzie dla nas bardzo trudną przeprawą, ale będzie to mecz wicelidera z liderem tabeli, czyli drużyn, które musiały wysokie pozycje w tabeli wywalczyć na boisku. W tym meczu na pewno nie odpuścimy i nie oddamy punktów bez walki - zapowiedział waleczny pomocnik drużyny 14-krotnych mistrzów Polski, Robert Szczot.

Niemniej poważnie starcie z Górnikiem traktują łodzianie. - Jedziemy na bardzo ciężki mecz. Górnik z pewnością będzie chciał zmniejszyć dzielący nas dystans. Dla nas to okazja do znaczącego powiększenia przewagi. Po wygranym 7:0 meczu ze Zniczem Pruszków nasi zawodnicy uwierzyli w to, że mogą grać skutecznie do samego końca. Myślę, że będzie dobrze - powiedział kierownik Widzewa, Andrzej Góral. Piątkowe spotkanie będzie 61. starciem obu drużyn w historii. Bilans dotychczasowych spotkań jest korzystniejszy dla łodzian, którzy wygrywali 25 razy. 18 razy triumfował Górnik, a 17 spotkań kończyło się podziałem punktów. Bilans bramkowy przemawia także na korzyć łódzkiej drużyny i wynosi 73-66.

Niewątpliwie spotkanie Górnika z Widzewem będzie meczem szczególnym. Nie tylko samo spotkanie zapowiada się niezwykle interesująco. Ciekawie powinno być także na trybunach, które wypełnią się do ostatniego miejsca. Spodziewana jest także spora grupa kibiców z Łodzi. Przy Roosevelta nie zabraknie też tradycyjnej górniczej orkiestry, a w przerwie na bieżnię okalającą murawę wjadą żużlowcy RKM ROW Rybnik. W loży VIP zabrzańskiego stadionu spodziewany jest wiceprezes Allianz Polska, Michael Mueller. Niewykluczone, że starcie to na żywo obserwował będzie też legendarny napastnik Widzewa, Zbigniew Boniek. Bez wątpienia zatem można stwierdzić już teraz, że w piątek przy Roosevelta będzie ciekawie.

Górnik Zabrze - Widzew Łódź / pt. 30.10.2009 godz. 20:00

Przewidywane składy:

Górnik Zabrze: Nowak - Kulig, Karwan, Pazdan, Magiera, Bonin, Przybylski, Szczot, Strąk, Madejski, Jarka.

Widzew Łódź: Mielcarz - Ukah, Madera, Bieniuk, Broź, Ostrowski, Grzeszczyk, Panka, Grzelczak, Sernas, Robak.

Sędzia: Piotr Siedlecki (Warszawa).

Zamów relację z meczu Górnik Zabrze - Widzew Łódź

Wyślij SMS o treści SF WIDZEW na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - Widzew Łódź

Wyślij SMS o treści SF WIDZEW na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Komentarze (0)