Sir Alex Ferguson zaskoczył już kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem spotkania. Tylko na ławce rezerwowych znaleźli się m.in. Cristiano Ronaldo czy Carlos Tevez. Chelsea wystąpiła w niemal najsilniejszym składzie. Jednie Frank Lampard nie pojawił się nawet na rezerwie, ponieważ w czwartek zmarła jego mama i nie czuł się na siłach, aby wystąpić przeciwko Man Utd.
Mimo to Chelsea od początku rzuciła się na rywala. Grała bardzo ambitnie i zdecydowałem przeważała, ale w 12. minucie doszło do niemiłego incydentu. Didier Drogba przypadkowo uderzył kolanem w twarz Nemanję Vidica. Jeden z najtwardszych piłkarzy w Premiership padł natychmiast na murawę. Na twarzy pojawiła się krew. Po dwóch minutach Vidic starał się podnieść z boiska, ale nie był w stanie i na noszach został zniesiony do szatni.
Man Utd w pierwszej połowie nie miał klarownej sytuacji do zdobycia bramki. Chelsea mogła natomiast zdobyć gola już w 24. minucie, lecz po strzale Joe Cole'a futbolówka trafiła w słupek. Jednak w doliczonym czasie gry fantastyczną akcją popisał się Didier Drogba. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej bardzo dobrze przetrzymał piłkę, a następnie dograł ją do wbiegającego w pole karne Michaela Ballacka. Niemiec dołożył tylko głowę i Stamford Bridge eksplodowało. Zawodnicy The Blues bramkę tą zadedykowali zmarłej matce Franka Lamparda.
Po zmianie stron, ku zdziwieniu wielu osób oglądających ten mecz na boisku nie pojawił się Cristiano Ronaldo, ale Ferguson wiedział co robi. W 56. minucie błąd życia popełnił Ricardo Carvalho. Portugalczyk w zupełnie niegroźnej sytuacji podał wprost do Wayne'a Rooney'a, który wyszedł sam na sam z Petrem Cechem. Anglik nie dał szans na skuteczną interwencję bramkarzowi The Blues i na Stamford Bridge był remis 1:1.
Rooney jednak już od kilku minut grał z kontuzją i dlatego w 63. minucie zastąpił go na boisku Cristiano Ronaldo. Gospodarze chcieli wyrównać i mięli ku temu okazję, kiedy z rzutu wolnego groźnie uderzył Didier Drogba i Edwin Van der Sar wybił futbolówkę. Jednak chwilę wcześnie doszło do pyskówki Drogby z Ballackiem, który również miał ochotę na wykonanie tego rzutu wolnego. Niemiec obrażony odszedł i nie chciał później słuchać tłumaczeń napastnika Chelsea.
W 86. minucie miała miejsce sytuacja, po której Michael Carrick zagrał we własnym polu karnym piłkę ręką. Sędzia podyktował rzut karny, a próbę nerwów wygrał Michael Ballack po raz drugi umieszczając futbolówkę w siatce rywali. Man Utd miał wielką szansę wyrównać. Najpierw z linii bramkowej piłkę wybił Ashley Cole, a chwilę później Andrij Shevchenko. Chelsea ostatecznie wygrała i na dwie kolejki przed końcem ma tyle samo punktów co Man Utd. Czerwone Diabły mają jednak lepszy bilans bramkowy i pozostają na pierwszej pozycji.
Chelsea Londyn - Manchester United 2:1 (1:0)
1:0 - Ballack 45+1'
1:1 - Rooney 56'
2:1 - Ballack (k.) 86'
Składy:
Chelsea: Cech - Ferreira (66' Anelka), Terry, Carvalho, A.Cole - Kalou (81' Shevchenko), Ballack, Essien, Mikel, J.Cole (87' Makelele) - Drogba.
Man Utd: Van der Sar - Brown, Vidic (14' Hargreaves), Ferdinand, Silvestre - Nani, Anderson (65' O'Shea), Fletcher, Carrick, Giggs - Rooney (63' Ronaldo).
Żółte kartki: Ballack, Mikel, Drogba (Chelsea) oraz Brown, Ferdinand, Hargreaves, Van der Sar (Man Utd).
Sędzia: Alan Wiley.
Widzów: 41828.