Rafał Grodzicki: Atutem Legii jest Łazienkowska

Jednym z dwóch podstawowych piłkarzy Ruchu, którzy wybiegli na plac gry w pucharowym meczu ze Startem Otwock był stoper Niebieskich Rafał Grodzicki. Chorzowianin był jednym z najbardziej sponiewieranych zawodników przez piłkarzy Startu, ale do końca gry dotrwał bez kontuzji i w sobotnim meczu z Legią będzie mógł wystąpić.

Po wygranej w Bytomiu nad Polonią Ruch spotka się ponownie z zespołem, który w tabeli zajmuje trzecie miejsce. Jednak pozycja ta dla warszawian, w przeciwieństwie do Polonistów, jest poniżej oczekiwań. Mimo, że Legia w ostatnim meczu zaaplikowała kieleckiej Koronie aż pięć goli, to na stoperze czternastokrotnych mistrzów Polski Rafale Grodzickim wysoka wygrana większego wrażenia nie zrobiła. - Przecież Korona kończyła mecz w dziewiątkę - stwierdził chorzowianin. - Przede wszystkim patrzę na nasze mecze. Nieźle się prezentujemy, gramy solidnie i myślę, że to Legia podejdzie do nas z respektem - zapewnił defensor Ruchu.

W bieżącym sezonie piłkarze Niebieskich mogą pochwalić się najlepszą defensywą w ekstraklasie. Ruch dał się zaskoczyć rywalom zaledwie pięciokrotnie. - Miło by było znowu nie stracić gola, a jeszcze lepiej by się stało, gdybyśmy wygrali w Warszawie - powiedział Grodzicki. - Nie zastanawiamy się, które miejsce zajmujemy. Do rozegrania jesienią pozostało jeszcze pięć meczów i wszystko może się wydarzyć - dodał pozyskany zimą 2008 roku z PGE GKS Bełchatów zawodnik, który pokusił się o charakterystykę zespołu Legii. - Grają dobrze taktycznie, starają się krótko rozgrywać piłkę, o co im łatwiej przy dobrym wyszkoleniu technicznym piłkarzy. Ich dużą zaletą jest również boisko przy Łazienkowskiej. My jednak udowodniliśmy w bieżącym sezonie, że potrafimy grać przeciwko takim zespołom - przestrzega gospodarzy sobotniego meczu Rafał Grodzicki.

Kilka tygodni temu ekspert telewizyjny, były bramkarz Maciej Szczęsny zarzucił piłkarzowi Ruchu małą zwrotność. - Pewnie, że denerwują takie wypowiedzi. Jednak na boisku staram się udowodnić, że nie jestem mało zwrotny, ani wolny. Podejrzewam, że wokół piłkarzy zawsze będą krążyły różne opinie tylko po to, aby było głośno. Próbuję nadrobić moje wady i nie popełniać takich błędów, jakie przydarzyły mi się na początku sezonu - spokojnie podchodzi do opinii byłego golkipera Legii i Widzewa stoper Niebieskich.

Defensor zespołu prowadzonego przez Waldemara Fornalika nie chciał ocenić czy świetna seria Ruchu miałaby miejsce, gdyby nie porażka po bezbarwnej grze w pierwszej kolejce sezonu w pojedynku z Wisłą Kraków. - Mogliśmy nie przegrać z Wisłą, a w kolejnych meczach nie zdobywalibyśmy punktów. Nie wiem czy to nam pomogło. My przede wszystkim koncentrujemy się na każdym kolejnym spotkaniu i staramy się nie patrzeć na to co było, ani co będzie - stwierdził na koniec obchodzący w środę 26 urodziny Rafał Grodzicki.

Komentarze (0)