Goncalo Ramos, Ousmane Dembele, a teraz Randal Kolo Muani. Do tego wiadomość, że Kylian Mbappe zostaje w PSG przynajmniej do końca obecnego sezonu. Siła ofensywna paryżan będzie gigantyczna.
Choć to, że Kolo Muani zostanie piłkarzem mistrzów Francji wcale nie było takie oczywiste, bo Eintracht Frankfurt do samego końca był twardym negocjatorem. W pewnym momencie wydawało się nawet, że transfer upadnie.
Ostatecznie podpisał kontrakt z PSG do końca sezonu 2027/28. Eintracht zarobi na sprzedaży swojej gwiazdy 95 milionów euro (wliczając bonusy). To nieprawdopodobny interes Niemców, którzy zakontraktowali Kolo Muaniego rok temu na zasadzie wolnego transferu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę
Negocjacje były długie i intensywne, bo Eintracht starał się maksymalnie podbić stawkę. Ostatecznie w ostatnich minutach okienka transferowego (we Francji zamykało się o godz. 23) doszło do parafowania umowy i rejestracji zawodnika. Inna sprawa, że oficjalny komunikat pojawił się długo po północy.
Kolo Muani od dawna był skoncentrowany na dołączeniu do PSG. Naciskał Eintracht, nie chciał tam zostać. Klub jednak odrzucał kolejne oferty, co nie podobało się Francuzowi. Do tego stopnia, że w pewnym momencie... rozpoczął bunt.
W środę nie stawił się na treningu. Uważał, że władze klubu nie dotrzymały złożonej mu obietnicy. W klubie z Frankfurtu nie skrywali niezadowolenia, ale ostatecznie pogodzili się z odejściem jednego ze swoich liderów.
W obecnym sezonie strzelił trzy gole w czterech meczach we wszystkich rozgrywkach. W poprzednim miał fantastyczne liczby (23 gole, 17 asyst). To nie tylko wyborny strzelec, ale i zawodnik, dla którego w niektórych sytuacjach asysta jest ważniejsza niż zdobyta bramka.
CZYTAJ TAKŻE:
Manchester United wypożyczył pomocnika. Był gwiazdą mundialu
Słynny Portugalczyk mógł trafić do Górnika Zabrze. "Rozmowy się odbyły"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)