Kolejne miasto w Polsce będzie mogło pochwalić się stadionem z prawdziwego zdarzenia. Choć od wielu lat w naszym kraju staje się to normą, to są jeszcze ośrodki, gdzie obiekty pamiętają poprzednią epokę lub są prowizorycznie modernizowane. Najlepszym przykładem jest Raków Częstochowa, którego stadion nie przystoi mistrzom Polski i nie jest przystosowany do gry w europejskich pucharach.
Tym niemniej, 2 września to wielki dzień dla mieszkańców Płocka. Właśnie w sobotę nastąpi oficjalne otwarcie Orlen Stadionu im. Kazimierza Górskiego. Uroczystość rozpocznie się o godz. 16:00, ale już w okolicach południa można spodziewać się atrakcji dla całych rodzin wokół obiektu. Tak zapowiedział wiceprezydent Płocka, Roman Siemiątkowski.
Nowy stadion w Płocku pomieści 15 tysięcy widzów. Na inaugurację obiektu spodziewany jest komplet publiczności. Dojdzie do niej również w sobotę. O godz. 17:30 piłkarze Wisły podejmą Polonię Warszawa w ramach rozgrywek Fortuny I ligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć
Inwestycja w nową infrastrukturę sportową kosztowała 170 milionów złotych. Takie informacje podał na stronie Orlenu Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka. - Po Orlen Arenie przyszedł czas na Orlen Stadion. Doceniam obecność marki Orlen w polskim sporcie i chęć współpracy przy naszym projekcie. Własnymi siłami, za środki z budżetu miasta powstaje nowoczesny obiekt za 170 milionów złotych. Budujemy go dla wszystkich mieszkańców, nie tylko dla piłkarzy i kibiców Wisły - podkreślił włodarz miasta.
- To inwestycja na lata, w przyszłość płockiej młodzieży, która będzie mogła w doskonałych warunkach rozwijać talenty. Co roku na sam sport Płock wydaje około 40 milionów złotych - dodał prezydent.
Jak przekazano, obiekt oczywiście spełnia wszystkie wymogi licencyjne PZPN, jak i UEFA. Wg klasyfikacji europejskiej federacji, stadion zaliczono do trzeciej kategorii. To oznacza, że mogą się na nim odbywać mecze eliminacji Ligi Mistrzów czy Ligi Europy.
Czytaj również:
Wisła Kraków przebudziła się? Sprawdzi to lider
Oto największe hity transferowe