Za nami naprawdę gorące lato. Oto największe hity transferowe

Declan Rice (116,6 miliona euro) West Ham United -> Arsenal FC

Z West Ham United wywalczył triumf w Lidze Konferencji Europy i wyraźnie zaczął zdawać sobie sprawę, że więcej w tym klubie nie jest w stanie osiągnąć. Anglicy doczekali się świetnego pokolenia środkowych pomocników, czego idealnym przykładem jest Declan Rice, czyli bohater największego transferu podczas letniego okienka. Przeznaczając tak duże pieniądze na byłego klubowego kolegę Łukasza Fabiańskiego działacze Arsenalu FC udowodnili, że chcą nawiązać wyrównaną rywalizację z Manchesterem City o mistrzostwo kraju. Fani z Londynu przecierali oczy ze zdumienia. To był pokaz siły "Kanonierów".

Moises Caicedo (116 milionów euro) Brighton and Hove Albion -> Chelsea FC

Nieco mniej do Declana Rice'a kosztował inny pomocnik, Moises Caicedo. Latem Todd Boehly zastosował awanturniczą politykę transferową i najlepszym dowodem na potwierdzenie tej tezy jest właśnie 21-latek. 116 milionów euro za Ekwadorczyka z Brighton and Hove Albion? Kilka miesięcy temu byłoby to wręcz nie do pomyślenia. Londyńczycy musieli wygrać batalię z Liverpoolem, by transakcja mogła być zrealizowana. "Mewy" stały twardo przy swoim i wynegocjowały zadowalającą kwotę odstępnego. Maurcio Pochettino zaciera ręce, bo piłkarz może przez wiele sezonów zabezpieczyć miejsce w drugiej linii ekipy ze Stamford Bridge.

Jude Bellingham (103 miliony euro) Borussia Dortmund -> Real Madryt

Florentino Perez tym razem nie był zbyt aktywny na rynku transferowym, ale tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu wygrał walkę z potentatami o podpis wschodzącej gwiazdy reprezentacji Anglii. Borussia Dortmund straciła kluczowego zawodnika, natomiast na klubowe konto wpłynęło aż 103 miliony euro. Patrząc z perspektywy sympatyków Realu Madryt, transfer błyskawicznie zaczął się spłacać. Zmagający się z problemami kadrowymi Carlo Ancelotti dał więcej swobody w ofensywie środkowemu pomocnikowi, a ten szybko odwdzięczył się za zaufanie. 20-latek wziął ciężar gry na siebie i regularne zdobywa bramki.

Tottenham Hotspur -> Bayern Monachium

Być może nie największy, ale z całą pewnością jeden z najważniejszych ruchów w letnim okresie transferowym. Po trwających wiele tygodni negocjacjach Bayern Monachium wypracował porozumienie z Tottenhamem Hotspur i zapłacił okrągłe 100 milionów euro za Harry'ego Kane'a. Tak jak w przypadku Rice'a, napastnik zdawał sobie sprawę, że w Londynie doszedł do ściany. Kane jest legendą Tottenhamu, lecz z tym zespołem nie miał żadnych szans na sukces w Europie. Zupełnie inaczej jest w przypadku monachijczyków, którzy doczekali się klasowego napastnika po odejściu Roberta Lewandowskiego.

Eintracht Frankfurt -> Paris Saint-Germain

Absolutny hit ostatniego dnia okienka transferowego. Gdy wydawało się, że starania Paris Saint-Germain jednak spaliły na panewce, klub kilka minut po północy poinformował o podpisaniu kontraktu z uczestnikiem katarskiego mundialu. W pewnym momencie Eintracht Frankfurt był zbyt małym klubem, żeby spełnić jego ambicje. Teraz wydano na niego kolosalne pieniądze, w związku z czym oczekiwania idą w górę. Randal Kolo Muani ma być jedną z twarzy zespołu odbudowywanego przez Luisa Enrique. W zastępstwie za Lionela Messiego oraz Neymara Francuzi wcześniej pozyskali także Ousmane Dembele i Goncalo Ramosa.

Zdążyli! PSG z wielkim transferem w ostatnich minutach okna

Paris Saint-Germain -> Al-Hilal FC

Nie brakuje głosów, że Neymar nie zdołał wykorzystać w stu procentach potencjału, jakim dysponował. Nigdy nie był na jednej półce z Lionelem Messim i Cristiano Ronaldo, aczkolwiek jego osiągnięcia w Paris Saint-Germain są niepodważalne. Na Parc des Princes pozostał Kylian Mbappe, ale mistrzowie kraju musieli sprzedać inną gwiazdę. Szalejący na rynku transferowym Saudyjczycy wydali na niego 90 milionów euro. Neymar to najdroższy gracz w historii tamtejszej ligi. Czy po podpisaniu kontraktu z Al-Hilal FC będzie odcinał kupony od sławy? Fani muszą uzbroić się w cierpliwość, bo 31-latek jeszcze oficjalnie nie zadebiutował.

RB Lipsk -> Manchester City

Lewonożny, młody i perspektywiczny środkowy obrońca musiał kosztować ciężkie miliony euro. Josko Gvardiol to kolejny zawodnik wypromowany przez niemiecki RB Lipsk. Ma dopiero 21 wiosen na karku, a już może pochwalić się brązowym medalem zdobytym z Chorwacją na zeszłorocznych mistrzostwach świata. Wielkim entuzjastą jego talentu jest Pep Guardiola. Odkąd defensor podpisał długoterminowy kontrakt z nowym pracodawcą, nie opuścił żadnego spotkania Manchesteru City. Był to dobrze przemyślany ruch, zresztą sam Guardiola podkreślał, że potrzebował piłkarze właśnie o takiej charakterystyce jak 21-latek.

Ilkay Gundogan Manchester City -> FC Barcelona

Ilkay Gundogan, Joao Felix czy może Joao Cancelo? Czas pokaże, kto tak naprawdę będzie największym wzmocnieniem FC Barcelony podczas letniego okienka transferowego. Wiele argumentów przemawia za znajomym Roberta Lewandowskiego z Borussii Dortmund. Kilka tygodni temu jako kapitan poprowadził Manchester City do upragnionego sukcesu w Lidze Mistrzów i był później łakomym kąskiem na rynku transferowym, bo wraz z końcem czerwca wypełnił swój kontrakt z Anglikami. Gundogan zmienił otoczenie po siedmiu latach w Manchesterze. Nie jest tajemnicą, że istotną rolę przy transferze do Barcy odegrał Lewandowski.

Karim Benzema  Real Madryt -> Al-Ittihad FC

14 lat spędzonych w Realu Madryt, cztery mistrzostwa Hiszpanii, pięć triumfów w Lidze Mistrzów, Złota Piłka w 2022 roku i koniec. Żyjąca legenda "Królewskich" zmieniła barwy klubowe będąc u szczytu formy i w ramach bezgotówkowego transferu przeniosła się z Arabii Saudyjskiej. 35-letnia gwiazda podpisała lukratywny kontrakt (jego pensja wynosi 200 milionów euro rocznie). Przed kilkoma miesiącami wyznaczył Cristiano Ronaldo, a teraz podążył za nim Karim Benzema. Rywalizacja nowej gwiazdy Al-Ittihad FC z Portugalczykiem o miano najskuteczniejszego piłkarza w Arabii Saudyjskiej zapowiada się interesująco.

Lionel Messi  Paris Saint-Germain -> Inter Miami

Po wywalczeniu mistrzostwa świata kapitan reprezentacji Argentyny poczuł, że nie musi już nikomu nic udowadniać. Mógł zostać najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii, ale odrzucił zakusy Al-Hilal FC. Na stole miał ofertę powrotu do FC Barcelony, lecz Joan Laporta nie zdołał ponownie wkupić się w jego łaski. Lionel Messi definitywnie opuścił Paris Saint-Germain i wybór padł na Inter Miami. W Stanach Zjednoczonych ikona futbolu wykręca na ten moment niesamowite statystyki. Transfer do Major Soccer League spowodował, że Messi nadal zarabia wielkie pieniądze i co najważniejsze, może toczyć spokojne życie na Florydzie z Rodziną.

Oficjalnie: FC Barcelona dopięła wielki transfer!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę