Pewien etap się skończył - trenerzy po meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Flota Świnoujście

- Wszyscy zadajemy sobie pytanie, gdzie jest to stare dobre Podbeskidzie, brakuje nam tego dawnego "wichru". Pewien etap się skończył. Dziś jesteśmy innym zespołem - słowa zagubionego trenra Górali w pełni oddają nostalgiczny nastrój w Bielsku-Białej.

Petr Nemec (Flota Świnoujście): Myślę, że wygraliśmy dość szczęśliwie - taka jest piłka. Liczyliśmy na zdobycie jednego punktu, lecz na szczęście udało się zdobyć trzy. Bramkę straciliśmy trochę pechowo - po błędzie bramkarza, ale widziałem w przerwie w oczach chłopaków ogromną wolę walki i wiarę w korzystny rezultat. Zawsze jest tak, że jak gospodarze muszą gonić wynik, to gościom gra się łatwiej. Zakończyliśmy dobrze rundę jesienną, w której zdobyliśmy dwadzieścia dziewięć punktów. Myślę, że dla Floty jest to super wynik.

Marcin Brosz (Podbeskidzie Bielsko-Biała): Rozegraliśmy mecz podobny do tych wcześniejszych, w których straciliśmy punkty u siebie, czyli z Kluczborkiem, Zniczem Pruszków czy KSZO. Mieliśmy przewagę, ale nie umieliśmy jej udokumentować. Poszliśmy "va banque" i zostaliśmy za to skarceni. To na pewno boli nas wszystkich. W środę zakończymy rundę i wtedy nadejdzie czas na podsumowania.

Komentarze (0)