Wokół polskiej kadry ostatnio same zawirowania i rozczarowania, zupełnie inne nastroje panują z kolei w reprezentacji siatkarzy. Podczas gdy piłkarze nożni męczą się niemiłosiernie w eliminacjach do Euro 2024, prowadzona przez Nikolę Grbicia drużyna Biało-Czerwonych sięgnęła po złoto ME 2023.
Choć to piłka nożna jest bez wątpienia najpopularniejszym sportem na świecie, pojawiają się głosy, że to siatkówka powinna być w Polsce "sportem narodowym". "Piłkarze czy siatkarze?" - pyta w social mediach "Kanał Sportowy".
Zdaniem Zbigniewa Bońka takie zestawienia nie mają większego sensu i były prezes PZPN byłby daleki od porównań. - Czasem tak patrzę i widzę, jak porównujemy jedną dyscyplinę do drugiej - rozpoczął.
ZOBACZ WIDEO: Miażdżąca krytyka reprezentacji Polski. "Trzeba zwolnić PZPN!"
- Za chwilę będziemy mieć dziewczynę rzucającą młotem najlepiej w Europie i będziemy pytać: dlaczego ona rzuca, a piłkarze nie rzucają? Każdy sport jest inny - kontynuował Boniek.
- Pamiętajcie, siatkówka jest sportem specyficznym, bo w siatkówkę mogą grać tylko ci, którzy mają 1,85m wzwyż, natomiast przeciętny Polak ma 1,80m. Muszę powiedzieć, że od młodości kochałem piłkę ręczną, hokej, żużel, siatkówkę... wszystkim kibicuję i tak mi zostało do teraz - zakończył 67-latek.
Zbigniew Boniek był nawet obecny w wypełnionym po brzegi Palazzo dello Sport i oglądał w sobotę na żywo finał ME 2023 Włochy - Polska (---> WIĘCEJ TUTAJ).
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)