Rollercoaster w meczu Tottenham - Liverpool. Gol samobójczy w ostatniej minucie!

Liverpool mógł wskoczyć na fotel lidera Premier League, ale zgubił punkty, podobnie jak Manchester City. Grający w osłabieniu zespół Juergena Kloppa przegrał 1:2 z Tottenhamem po samobójczym trafieniu Joela Matipa w ostatniej minucie.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
piłkarze Liverpoolu i Tottenhamu PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: piłkarze Liverpoolu i Tottenhamu
"The Reds" w zdecydowanie lepszym stylu rozpoczęli sobotnie spotkanie. W pierwszych minutach zarówno Luis Diaz, jak i Alexis Mac Allister stwarzali zagrożenie pod bramką londyńczyków.

Ręce same składały się do oklasków po tym, co zrobił Guglielmo Vicario w 13. minucie. Włoski bramkarz fantastycznie obronił uderzenie Cody'ego Gakpo, a także dobitkę Andy'ego Robertsona. Z kolei Pape Matar Sarr ofiarnie interweniował po próbie Curtisa Jonesa.

Gdy pierwszy gol wisiał w powietrzu, Jones skomplikował sprawę Liverpoolowi. Anglik z impetem zaatakował Yvesa Bissoumę i po analizie VAR sędzia pokazał mu bezpośrednią czerwoną kartkę.

Potem Tottenham zwietrzył szansę. Swoich sił próbowali James Maddison i Richarlison, ale Alisson nie miał problemów z ich strzałami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?

Sędzia podjął niezwykle kontrowersyjną decyzję w 34. minucie. Diaz strzałem z ostrego kąta znalazł drogę do siatki, jednak Simon Hooper dopatrzył się spalonego. Wiele wskazywało na to, że Kolumbijczyk uniknął pułapki ofsajdowej w momencie podania Mohameda Salaha.

Na pierwszą bramkę trzeba było czekać do 36. minuty. Tottenham przeprowadził zespołową akcję na połowie Liverpoolu, z lewej strony Richarlison płasko dośrodkował do Heung-min Sona, który z łatwością pokonał Alissona.

Son chciał się odwdzięczyć asystą Brazylijczykowi. Napastnik ośmieszył rywali w polu karnym, Richarlison dopadł do piłki i trafił w prawy słupek.

Pomimo gry w osłabieniu podopieczni Juergena Kloppa doprowadzili do wyrównania w czwartej minucie doliczonego czasu. Virgil van Dijk zgrał piłkę głową do kolegi, Gakpo kapitalnie się odwrócił i silnym strzałem nie dał szans Vicario na interwencję.

Po kwadransie przerwy Tottenham ruszył do ataku. Alisson uratował Liverpool po świetnym uderzeniu z dystansu autorstwa Maddisona.

Alisson był w znakomitej formie. Golkiper również fenomenalnie interweniował, przenosząc piłkę nad poprzeczką po woleju Sona.

Duet Richarlison - Son radził sobie doskonale. Drugi z wymienionych graczy wbił piłkę do siatki w 58. minucie, aczkolwiek arbiter zauważył spalonego.

Fatalną zmianę zaliczył Diogo Jota. W kilkuminutowym odstępie Portugalczyk obejrzał dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę. W związku z tym przyjezdni musieli grać w "dziewiątkę".

Liverpoolczycy dzielnie się bronili aż do ostatniej minuty doliczonego czasu. Pedro Porro rozpaczliwie wstrzelił piłkę w pole karne, a Joel Matip katastrofalnie interweniował. Stoper przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Tottenhamu. "Koguty" wygrały 2:1 w sobotnim szlagierze Premier League.

Tottenham Hotspur - Liverpool FC 2:1 (1:1)
1:0 - Heung-min Son 36'
1:1 - Cody Gakpo 45+4'
2:1 - Joel Matip (s.) 90+6'

Składy:

Tottenham: Guglielmo Vicario - Pedro Porro, Cristian Romero, Micky van de Ven, Destiny Udogie (83' Ben Davies), Pape Matar Sarr (83' Oliver Skipp), Yvess Bissouma (90' Pierre-Emile Hoejbjerg), James Maddison (90' Alejo Veliz), Dejan Kulusevski, Heung-min Son (68' Manor Solomon), Richarlison.

Liverpool: Alisson - Joe Gomez (73' Ibrahima Konate), Joel Matip, Virgil van Dijk, Andrew Robertson, Alexis Mac Allister (81' Ryan Gravenberch), Dominik Szoboszlai, Curtis Jones (czerwona kartka 26'), Luis Diaz (73' Wataru Endo), Mohamed Salah (74' Trent Alexander-Arnold), Cody Gakpo (46' Diogo Jota; druga żółta kartka 70').

Żółte kartki: Udogie, Bissouma, Romero, Veliz (Tottenham) - Mac Allister, Salah, Jota, Robertson, Alisson (Liverpool).

Czerwone kartki: Jones, Jota (za drugą żółtą).

Sędzia: Simon Hooper.

Premier League

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Arsenal FC 34 24 5 5 82:26 77
2 Manchester City 33 23 7 3 80:32 76
3 Liverpool FC 34 22 8 4 75:34 74
4 Aston Villa 34 20 6 8 71:50 66
5 Tottenham Hotspur 32 18 6 8 65:49 60
6 Manchester United 33 16 5 12 51:50 53
7 Newcastle United 33 15 5 13 69:54 50
8 West Ham United 34 13 9 12 54:63 48
9 Chelsea FC 32 13 8 11 61:57 47
10 AFC Bournemouth 34 12 9 13 49:60 45
11 Brighton and Hove Albion 33 11 11 11 52:54 44
12 Wolverhampton Wanderers 34 12 7 15 46:54 43
13 Fulham FC 34 12 6 16 50:54 42
14 Crystal Palace 34 11 8 15 44:55 41
15 Brentford FC 34 9 8 17 52:59 35
16 Everton 34 11 8 15 36:48 35
17 Nottingham Forest 34 7 9 18 42:60 30
18 Luton Town 34 6 6 22 46:75 24
19 Burnley FC 34 5 8 21 37:69 23
20 Sheffield United 34 3 7 24 33:92 16

Czytaj więcej:
Gwiazda Interu Mediolan trafi do Anglii? Dwaj giganci zainteresowani
Jak Probierz zobaczy statystyki Casha to oszaleje. Co za liczby!

Czy Liverpool odrobi straty do lidera tabeli?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×