Reprezentacja Polski ma przed sobą dwa mecze, w których będzie musiała sobie radzić bez Roberta Lewandowskiego. Napastnik niedawno doznał kontuzji, która wyklucza go z gry na kilka tygodni. Jak obecnie wygląda proces leczenia u kapitana Biało-Czerwonych?
- Od środy do piątku odpoczywałem. Od piątku już pracuję i rehabilituję się. Oszczędzam nogę, 7-10 dni. To najważniejszy czas dla kostki, by odpoczęła. Więcej będzie można powiedzieć w przyszłym tygodniu, ale wygląda to lepiej niż wiele osób sądziło - wytłumaczył w rozmowie z WP SportoweFakty.
Uraz "Lewego" zmartwił nie tylko polskich kibiców, ale także tych, którzy sympatyzują z FC Barceloną. Drużyna zagra kilka meczów bez Polaka. W dodatku pojawiło się realne ryzyko, że opuści El Clasico. Mecz z Realem Madryt odbędzie się 28 października. Nasz rodak jednak nie zaprząta sobie tym głowy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwierzę wpadło na murawę. Podczas meczu!
- Daty powrotu nie ma. To wszystko zależy od tego, jak noga będzie reagowała. Real? Jak nie będę sprawny, to nie będę na siłę chciał grać. Kolejny tydzień da wiele odpowiedzi. Nie chcę nakładać na siebie żadnej presji i nie będę słuchać osób, które będą próbowały namawiać, abym wrócił wcześniej. W klubie jednak nie mam takich sygnałów - przyznał.
Starcie z Realem to jednak nie wszystko. 17 listopada reprezentacja Polski gra z Czechami. Jest duża szansa, że ten mecz będzie decydować o awansie na Euro 2024. Czy wtedy na pewno zobaczymy kapitana z orzełkiem na piersi?
- Mecz jest w połowie listopada. Jest dużo czasu. Oczywiście, trzeba mieć z tyłu głowy, że krok po kroku, ale tutaj celuję w dużo szybszy powrót. A jak wrócę, to mam nadzieję, że będę czuł się na tyle dobrze, że po pierwszych minutach gry nie będzie żadnej reakcji - powiedział.
TYLKO U NAS! Kiedy wróci Lewandowski? "Nie będę na siłę grać" >>
"Nie musi być festiwal strzelecki". Lewandowski zaskoczył przed meczem kadry >>