Całą rozmowę z Robertem Lewandowskim można obejrzeć poniżej:
W czwartek polscy kibice będą się emocjonować kolejnym spotkaniem Biało-Czerwonych w eliminacjach Euro 2024. W debiucie selekcjonera Michała Probierza nasza kadra zagra na wyjeździe z Wyspami Owczymi.
W tym meczu nie wystąpi Robert Lewandowski, który niedawno doznał kontuzji w starciu z FC Porto w Lidze Mistrzów. Napastnik FC Barcelony i kapitan reprezentacji Polski udzielił w czwartek ekskluzywnego wywiadu Piotrowi Koźmińskiemu z WP SportoweFakty.
Lewandowski zagra w El Clasico?
Jak obecnie wygląda proces rehabilitacji? Czy jest szansa, że "Lewego" zobaczymy 28 października w El Clasico z Realem Madryt?
- Od środy do piątku odpoczywałem. Od piątku już pracuję i rehabilituję się. Oszczędzam nogę, 7-10 dni. To najważniejszy czas dla kostki, by odpoczęła. Więcej będzie można powiedzieć w przyszłym tygodniu, ale wygląda to lepiej niż wiele osób sądziło. Daty powrotu nie ma. To wszystko zależy od tego, jak noga będzie reagowała. Real? Jak nie będę sprawny, to nie będę na siłę chciał grać - przyznał.
Pod nieobecność Lewandowskiego w reprezentacji Polski trzeba było wybrać nowego kapitana. Selekcjoner Michał Probierz ostatecznie postawił na Piotra Zielińskiego. Jak ten wybór skomentował gwiazdor Biało-Czerwonych?
- Piotrek Zieliński jest na tyle dojrzałym zawodnikiem, że jestem spokojny. Dla mnie temat kapitana jest w Polsce zbyt rozdmuchany. Gra jedenastka na boisku i rola kapitana nie jest aż tak ważna. Jedna osoba nie decyduje aż tak o losach - powiedział Lewandowski. Następnie został zapytany o nowy numer "Ziela", który przejął po Grzegorzu Krychowiaku.
- 10 lepiej wygląda na plecach Zielińskiego niż Krychowiaka, choć jeszcze jej nie widziałem. Ale od zawsze w żartach mówiłem: "Krycha ta dziesiątka i Ty to jakby dwa bieguny" (śmiech).
Z szacunkiem o Wyspach Owczych
Teraz najważniejszy jest mecz z Wyspami Owczymi. W Warszawie mocno się męczyliśmy z tym rywalem, a uratowały nas dwa gole "Lewego" w końcówce. Teraz nie będzie łatwiej. Czego możemy się spodziewać?
- Wyspy Owcze moim zdaniem zagrają bardziej ofensywnie. Liczę, że nie staną piątką w obronie. To będzie ciężki mecz. Liczę na dobre otwarcie kadry Michała Probierza - przyznał.
W pewnym momencie padło pytanie o przyszłość 35-latka w drużynie narodowej. Ostatnio zaczęły krążyć plotki, że jest bliski pożegnania się z reprezentacją. "Lewy" jednak uspokoił fanów, że do zakończenia Euro 2024 nie podejmie żadnej decyzji. - Teraz zdrowie jest najważniejsze - dodał piłkarz.
Piłkarz FC Barcelony odniósł się także do zmiany selekcjonera. Przyznał, że Probierza poznał lata temu, gdy chciał on go ściągnąć do Jagiellonii Białystok. Zdradził także, że o wyborze następcy Fernando Santosa dowiedział się dopiero po fakcie.
- Trener będzie miał wsparcie ode mnie i od chłopaków od samego początku. Liczę, że powiew świeżej krwi w postaci trenera wpłynie pozytywnie na drużynę - mówił.
W wywiadzie nie mogło również zabraknąć tego, co wydarzyło się na TikToku. Zauważono, że Lewandowski podał dalej wideo z przemową Donalda Tuska. Czy w ten sposób poparł lidera Koalicji Obywatelskiej? Nic z tych rzeczy, a piłkarz przyznał, że zrobił to przez przypadek, gdy przeglądał aplikację ze swoją córką.
- Potem jak się okazało, że to poszło (film z Tuskiem - przyp. red.), to pomyślałem, aha, to będzie teraz - podsumował.
Polska zagra z Wyspami Owczymi w czwartek 12 października o godzinie 20:45. Lewandowski przyznał, że z lekką nerwowością wyczekuje pierwszego gwizdka. Dodał także, że mecz będzie oglądać w domu.
Były reprezentant Polski: My cały czas eksperymentujemy >>
Boniek zabrał głos przed meczem kadry. Podał zaskakując typ >>