2 
W trudnych warunkach pogodowych reprezentacja Polski rozegrała pierwszy mecz pod wodzą Michała Probierza. Po golach Sebastiana Szymańskiego i Adama Buksy pokonała Wyspy Owcze 2:0. To sprawia, że dzięki tej wygranej awansowaliśmy na drugie miejsce w tabeli grupy eliminacyjnej do Euro 2024. Obecnie wyprzedza nas tylko Albania.
Na Wyspach Owczych tamtejsi dziennikarze chwalili reprezentację Polski za dobrą organizację gry. Jeden z nich z kolei był zdziwiony faktem, jak bardzo za swoją drużyną podążają kibice.
- Zaskoczyło mnie to, jak wielu polskich fanów można było spotkać na trybunach. To naprawdę było świetne! Nie zawsze tylu kibiców gości jest w stanie przylecieć na mecz na Wyspy Owcze. Pogoda o tej porze roku nie zachęca - powiedział w rozmowie z portalem sport.pl dziennikarz Trondur Arge z portalu tv.fo.
W świecie sportowym przyjęło się, że polscy kibice są obecni wszędzie. Widać, że nie stracili zaufania do kadry nawet wtedy, gdy wyraźnie jej nie idzie. Eliminacje do Euro 2024 to dotychczas była katorga, czego potwierdzeniem są porażki wyjazdowe z Czechami, Albanią i w szczególności z Mołdawią na stadionie w Kiszyniowie.
W najbliższą niedzielę Polacy zmierzą się na Stadionie Narodowym w Warszawie właśnie z Mołdawią. Na koniec eliminacji 17 listopada czeka naszych piłkarzy spotkanie z Czechami u siebie.
Czytaj także:
Probierz na nich nie postawił. Wymowne, co stało się podczas meczu Polaków
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zabrał głos ws. kontuzji. Wróci na hit z Realem?
na Instagramie 
na Facebooku 
