Młodzieżowa reprezentacja Polski jest teraz pomiędzy meczem towarzyskim ze Słowacją (2:2), a spotkaniem o punkty z Estonią (wtorek, godz. 18) w eliminacjach mistrzostw Europy.
Nowy selekcjoner Adam Majewski nie mógł skorzystać z usług Filipa Marchwińskiego w meczu ze Słowacją, gdyż zawodnik Lecha Poznań został powołany przez Michała Probierza w seniorskiej reprezentacji. Zagrał w obu spotkaniach - z Wyspami Owczymi wszedł na boisko w 87. minucie, z Mołdawią w 71. minucie.
Zgrupowanie pierwszej reprezentacji zakończyło się po meczu z Mołdawią na PGE Narodowym, ale w przypadku Marchwińskiego to nie koniec reprezentacyjnych obowiązków. 21-latek udał się do Stalowej Woli i dołączył na zgrupowanie młodzieżówki.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski odniósł się do spekulacji o końcu reprezentacyjnej kariery
Ma to oczywiście pomóc utrzymać się na zwycięskiej ścieżce w eliminacjach młodzieżowych mistrzostw Europy. Po dwóch kolejkach biało-czerwoni mają komplet punktów i żadnej straconej bramki. Wtedy jeszcze za zespół odpowiadał trener Probierz.
Estończycy rozegrali o jeden mecz więcej niż Polacy, jednak zdobyli tylko jeden punkt i trudno sobie wyobrazić, by mieli realnie włączyć się do walki o awans.
CZYTAJ TAKŻE:
Joao Felix zostanie w Barcelonie? Atletico oczekuje dużych pieniędzy
Dobre wieści dla Realu Madryt przed El Clasico. Odwołanie przyniosło efekt