Niedzielny wieczór w Warszawie był kolejnym gorzkim przeżyciem dla kibiców reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni nie zrewanżowali się za czerwcową porażkę w Kiszyniowie (2:3) i tylko zremisowali u siebie z Mołdawianami 1:1 (czytaj relację).
Po siedmiu spotkaniach nasi piłkarze mają na koncie 10 punktów (zobacz tabelę) i nie wszystko zależy już od nich. Na czele jest Albania (13 pkt), a za nimi plasuje się zespół Czech (11 pkt), który z trudem pokonał u siebie Wyspy Owcze 1:0.
Do mistrzostw Europy zakwalifikują się po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup. Polacy mają to szczęście, że dzięki dobrej postawie w Lidze Narodów mają zapewnione już baraże. Czy jest jeszcze szansa na bezpośredni awans na przyszłoroczny turniej w Niemczech?
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zabrał głos ws. kontuzji. Wróci na hit z Realem?
Serwis We Global Football przeprowadził analizę sytuacji w grupie E i podzielił się swoimi wynikami na platformie X (dawniej Twitter). Według wyliczeń Polska ma 2,9 proc. szansy na bezpośredni na Euro 2024. Mniej, bo zaledwie 1,4 proc., daje się reprezentacji Mołdawii, która na Biało-Czerwonych zdobyła cztery punkty.
Faworytami do awansu są oczywiście w obecnej sytuacji zespoły Albanii i Czech, które w listopadzie rozegrają po dwa mecze. Albańczycy zmierzą się najpierw na wyjeździe z Mołdawianami (17 XI), a następnie zagrają u siebie z Wyspami Owczymi (20 XI). To teoretycznie dwie najgorsze ekipy w grupie, dlatego dziwić nie powinno, że Albańczycy są w zasadzie pewni awansu (99,99 proc.).
Natomiast Czesi zmierzą się najpierw na wyjeździe z Polakami (17 XI), a następnie podejmą Mołdawian (20 XI). To sprawia, że nawet jeśli Biało-Czerwoni pokonają południowych sąsiadów w swoim ostatnim meczu, to nie będą pewni awansu. Wyprzedzić ich będą mogli jeszcze w ostatniej kolejce Czesi lub nawet Mołdawianie. Z tego względu szanse zespołu Czech na wyjście z grupy oszacowano aż na 95,7 proc.
Czytaj także:
"Irytował mnie". Ekspert wziął na celownik kapitana kadry
"Hamulcowy drużyny". Kadrowicz zmiażdżony po tym, co zrobił z Mołdawią