Przed paroma dniami Julian Nagelsmann odniósł swoje pierwsze zwycięstwo jako selekcjoner reprezentacji Niemiec. Wtedy nasi zachodni sąsiedzi pokonali USA 3:1 w Connecticut.
Teraz rywalizacja przeniosła się delikatnie na południowy zachód Stanów Zjednoczonych, konkretnie do Filadelfii. Niemcy zagrali towarzysko z Meksykiem i padł remis 2:2.
Prowadzenie dał im Antonio Ruediger po rzucie rożnym. Obrońca Realu Madryt urwał się na dalszym słupku i z bliska wpakował piłkę do bramki. Wyrównał dwanaście minut później Uriel Antuna, który zgubił krycie na piątym metrze po płaskim dograniu Hirvinga Lozano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi
Druga połowa rozpoczęła się fantastycznie dla Meksyku. Po dośrodkowaniu z prawej strony mierzący 167 centymetrów wzrostu Erick Sanchez strzelił gola głową po walce z Niklasem Suele (194 cm). Bardzo szybko odpowiedział jednak Niclas Fuellkrug, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku.
Niemalże równolegle swoje spotkanie z Ghaną rozgrywali gospodarze, a więc Amerykanie. Nie byli jednak zbyt gościnni dla Ghany. Już po 45 minutach było 4:0 dla USA, ale w drugiej części tempo spotkania spadło i żadne bramki już nie padły.
Meksyk - Niemcy 2:2 (1:1)
0:1 Antonio Ruediger 25'
1:1 Uriel Antuna 37'
2:1 Erick Sanchez 47'
2:2 Niclas Fuellkrug 51'
USA - Ghana 4:0 (4:0)
1:0 Giovanni Reyna 10'
2:0 Christian Pulisić (k.) 19'
3:0 Folarin Balogun 22'
4:0 Giovanni Reyna 39'
CZYTAJ TAKŻE:
"Miałbym szansę". Kowalczyk zakpił z polskiej kadry
Polak piłkarzem miesiąca we Francji. Wysoka forma doceniona