Według informacji portalu "Trojmiasto.pl" FIFA nałożyła na pierwszoligową Lechię Gdańsk zakaz transferowy. Dlaczego?
Otóż o zaległe pieniądze upomniał się Christian Clemens. Jest to piłkarz z przeszłością w Bundeslidze, który w lutym 2022 roku trafił do Lechii. Podpisał kontrakt do końca sezonu 2022/23. Został jednak rozwiązany w styczniu 2023 roku za porozumieniem stron.
W Gdańsku wiązano z nim spore nadzieje, bo jeśli ktoś rozgrywa 144 mecze w Bundeslidze, to raczej potrafi grać w piłkę. Jednak w Lechii - mówiąc kolokwialnie - kopał się po czole i okazał się wielkim transferowym niewypałem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce
Nowy prezes Paolo Urfer stara się wyprowadzić klub na prostą, jednak co jakiś czas napotyka problemy. Niedawno było głośno o sprawie z Ilkayem Durmusem, która może kosztować Lechię milion euro (---> więcej TUTAJ), a teraz chodzi o Clemensa. Niemiec zwrócił się do FIFA, bo gdańszczanie nie uregulowali na czas wszystkich zaległości.
FIFA przyznała mu rację, a ponadto nałożyła na Lechię wspomniany zakaz transferowy, choć te problemy wydają się chwilowe. - Wszystkie zobowiązania względem Christiana Clemensa wynikające z wyroku trybunału FIFA zostały uregulowane. Wyrok trybunału ze strony Lechii Gdańsk został wykonany. Czekamy na procedury z uchyleniem zakazu - mówił rzecznik prasowy klubu Mateusz Czerwiński, cytowany przez "Trójmiasto.pl".
W ramach szeroko rozumianej ciekawostki dodajmy, że Clemens obecnie realizuje swój plan B i reprezentuje barwy niemieckiego IV-ligowca 1.FC Dueren. Bez powodzenia - w dziesięciu meczach zanotował tylko jedną asystę.
I z perspektywy Lechii byłoby lepiej, gdyby udało się cofnąć ten zakaz jak najszybciej. Drużyna wymaga kolejnych wzmocnień w zimowym oknie transferowym, ponieważ zawodnicy zakontraktowani latem nie dali tyle, ile się po nich spodziewano. Już parę tygodni temu docierały do nas informacje, że drużyna ma być poważnie wzmocniona.
Lechia po dwunastu kolejkach zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w tabeli Fortuna I ligi, choć ma jeden mecz zaległy z Polonią Warszawa. Ponadto gra zespołu jest daleka od ideału.
CZYTAJ TAKŻE:
Trener Juventusu dostał pytanie o grę Milika. Nie wahał się
Rosjanie szukają rywala. Chcą zagrać z przeciwnikiem spoza FIFA