W poniedziałek zieloni przerwali serię czterech spotkań bez wygranej, pokonali na wyjeździe Stal Mielec (1:0) i oddalili się od strefy spadkowej.
To nie koniec dobrych wiadomości. Poprawia się bowiem sytuacja personalna w zespole, a to w początkowej fazie sezonu był dla ekipy z Drogi Dębińskiej spory problem.
Przed sobotnim starciem z Piastem Gliwice w 13. kolejce PKO Ekstraklasy nadal będzie kilka absencji. - Do końca tego roku na pewno nie będą dostępni Adam Zrelak i Kacper Przybyłko. Do treningów powrócili natomiast Jakub Kiełb i Michał Kopczyński. W przyszłym tygodniu będą już brani pod uwagę przy ustalaniu składu - oczywiście pod warunkiem, że wszystko będzie w porządku na zajęciach - przekazał trener Dawid Szulczek.
W najbliższej serii zabraknie zatem czterech zawodników, lecz to nie oznacza, że sztab warciarzy nie ma w kim wybierać. - Po kartkowej pauzie wraca Wiktor Pleśnierowicz, nie ma natomiast żadnych nowych zawieszeń. Na najbliższy mecz będę miał do dyspozycji ponad dwudziestu zawodników, więc nie dla wszystkich starczy miejsca w kadrze. To pierwsza taka sytuacja w obecnym sezonie - zaznaczył szkoleniowiec.
Spotkanie Warta Poznań - Piast Gliwice odbędzie się w sobotę o godz. 12.30.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi