Już na ponad 1,5 godziny przed El Clasico znalezienie wolnego miejsca w barze La Fontana de Oro - jednym z najpopularniejszych madryckich lokali wśród fanów sportu - graniczyło z cudem. A na kilkadziesiąt minut przed startem spotkania FC Barcelona - Real Madryt nie można było już wcisnąć szpilki. W całym mieście trudno było znaleźć osobę, która obok tego meczu przeszłaby obojętnie.
Atmosfera w środku była po prostu niesamowita, co można zobaczyć w filmikach poniżej. Trudno się dziwić, że większość kibicowała Realowi, który ostatecznie wygrał 2:1. Ale i znaleźli się tam kibice Barcelony, którzy zaczęli skandować nazwisko Roberta Lewandowskiego. I Polak nie musiał wcale wyjść na boisko. Wystarczyło, by komentator powiedział, że się rozgrzewa.
Ostra krytyka z Barcelony. "Nie został doprowadzony do formy"
Jednak wtedy fani Dumy Katalonii byli w dobrym humorze, bo ich ekipa prowadziła 1:0. Później dwoma trafieniami popisał się Jude Bellingham. I co ciekawe to spośród fanów Barcelony pojawiła się największa krytyka występu Lewandowskiego.
- Lewandowski nie jest w pełni gotowy i szkoda, że musiał zagrać. Nie został doprowadzony do formy. Nie pomógł i zagrał słaby mecz - powiedział nam Martin, który pochodzi ze stolicy Katalonii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce
Z kolei zdecydowanie bardziej łaskawie podchodzą do Lewandowskiego fani Realu. Podkreślają oni jego znaczenie dla całej hiszpańskiej piłki.
- To świetna wiadomość, że Lewandowski wrócił do gry. On jest wielką wartością dodaną dla La Ligi. Widać było jednak, że potrzebuje złapać rytm meczowy, ale nie zagrał źle.
"Wolałabym, żeby grał w Madrycie"
Dużą sportową klasę Lewandowskiego podkreślają także fani spoza Hiszpanii. Tak jak Jeniffer, fanka Realu, która do stolicy Hiszpanii przyjechała z Kolumbii.
- Podoba mi się to, jak gra Lewandowski. Wolałbym jednak, żeby grał w Madrycie, bo jest świetny. Teraz to się jednak już nie zdarzy - przyznaje. Jej kolega z Argentyny, kibic River Plate, jest podobnego zdania.
- Lewandowski to gracz wielkiej klasy. Już podobał mi się w Borussii Dortmund. Szkoda, że nie udał się jego transfer do Realu - dodaje Jhor.
Spotkaliśmy także grupkę studentów z różnych krajów Europy. I ci także dostrzegają sporo zalet Lewandowskiego. - Jestem fanką Realu, ale bardzo go lubię jako piłkarza. Byłam przekonana, że wciąż jest kontuzjowany. Grał ambitnie, był zaangażowany - mówi nam Fiona z Belgii.
- Grał tylko pół godziny. Nie można więc na niego narzekać i zrzucać winy za porażkę - dodaje Alessandro, jej kolega z Włoch i kibic Juventusu.
To dlatego Real wygrał mecz?
Po pierwszej połowie wydawało się, że to FC Barcelona wygra ten mecz. To gospodarze spotkania prowadzili grę, znakomicie spisywali się w ofensywie i mogli już prowadzić 2:0.
- Real wykorzystał swoje okazje lepiej niż Barcelona. Los Blancos byli wolniejsi przez cały mecz. Fakt, że mimo to zdołaliśmy wygrać, dowodzi wielkości tej ekipy - mówi nam Paula, studentka z Hiszpanii.
Kibice wskazują także na to, że to zmiany pomogły Realowi odnieść zwycięstwo. Na boisko pojawili się Eduardo Camavinga, Luka Modrić oraz Joselu.
- Real Madryt w pierwszej połowie grał słabo. W drugiej połowie trener zrobił zmiany, które kompletnie odmieniły stan meczu. Wygrana z Barceloną na wyjeździe nie jest łatwa - twierdzi Jhor.
- Pierwsza połowa należała do Barcelony, ale później to już Real rozdawał karty - zauważa Martin, kibic FC Barcelony.
Korespondencja z Madrytu, Arkadiusz Dudziak
Czytaj więcej:
Lewandowski nie gryzł się w język. Tak nazwał zwycięstwo Realu