O tym, że Lionel Messi może wygrać tegoroczny plebiscyt Złotej Piłki, mówiło się od grudnia poprzedniego roku. Wtedy reprezentacja Argentyny z nim w składzie zdobyła upragnione mistrzostwo świata. Jednym z bohaterów był właśnie Messi.
Doświadczony piłkarz z siedmioma bramkami i trzema asystami na koncie został wybrany MVP całego turnieju. W poniedziałek (30 października) sprawdziły się prognozy i po raz ósmy w karierze 36-latek odebrał prestiżową nagrodę.
W mediach społecznościowych zwycięstwo Argentyńczyka podsumowali eksperci.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
"8 Złotych Piłek. Chłop przeszedł grę i ustanowił rekordy, których nikt nie pobije. A na pewno nie za naszego życia. Dzięki Leo, że mogłem Cię oglądać. Ciesz się piłeczka. I wróć do Barcelony chociaż na pół roku. Tyle jeszcze w piłce chce zobaczyć" - napisał Łukasz Grabowski.
"Mamy erę, w której ważny temat czy afera żyją od paru h do kilku dni. A futbol wartość ma 'na żywo'. Tymczasem Złotą Piłkę wręczają Messiemu za dobry mundial 11 miesięcy temu. Honorowanie Messiego za jego geniusz ma sens. Ale ten plebiscyt jest na czasie jak Internet Explorer" - podsumował Samuel Szczygielski z portalu meczyki.pl.
"W ogóle uważam, że nagrody indywidualne w piłce to bzdura. A NIEPRZYZNANIE takowej Andreasowi Inieście w 2010 roku uważam za skandal. Od tamtej pory mam to już totalnie gdzieś. Organizatorów tego śmiesznowiska nie pozdrawiam" - dodał Marcin Grzywacz.
"Leo Messi - ma 8 złotych piłek. Andrzej Niedzielan - k̶o̶s̶z̶t̶o̶w̶a̶ł̶ 30 piłek. Dyskusja zbędna" - napisał Michał Mączka.
"Legenda tej dyscypliny" - podsumował Fabrizio Romano.
Zobacz też:
Oficjalne wyniki Złotej Piłki 2023. Kto najlepszym piłkarzem świata?