Na ten moment trener mistrzów Hiszpanii ma do dyspozycji tylko jedną klasyczną "dziewiątkę", czyli Roberta Lewandowskiego. Niezależnie od formy sportowej, doświadczony zawodnik niemal w każdym meczu gra od deski do deski, jeśli zdrowie na to pozwala.
Lewandowski przegrywa w wyścigu o koronę króla strzelców La Ligi i nie da się ukryć, że w tym sezonie gra bardzo chimerycznie. W związku z tym kierownictwo FC Barcelony zaczęło rozglądać się za alternatywnymi rozwiązaniami w ataku.
Katalończycy zagwarantowali sobie transfer Vitor Roque latem przyszłego roku za 40 milionów euro. Coraz częściej pojawiały się głosy, że działacze negocjują z Athletico Paranaense, by umożliwić zimową przeprowadzkę piłkarza.
Portal "Relevo" stanowczo wyklucza taki scenariusza. Osoba z otoczenia klubu Lewandowskiego miała powiedzieć, że byłoby to "sportowe samobójstwo". Jak czytamy, FC Barcelona nie ma zamiaru podejmować zbędnego ryzyka.
ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci
Roque w dalszym ciągu przechodzi rehabilitację po kontuzji kolana. Po poważnych problemach reprezentant kraju miałby być obciążony dużą odpowiedzialnością w kluczowym fazie sezonu Ligi Mistrzów i La Ligi.
Działacze są przekonani, że przeskok z ligi brazylijskiej do europejskich rozgrywek mógłby wiązać się z konsekwencjami. Latem Roque będzie miał więcej czasu na poznanie zupełnie nowego otoczenia.
Czytaj więcej:
To musiało boleć. Pokazali twarz Soucka po "spotkaniu" z Bednarkiem
Nietypowe wyzwanie. Imponująca postawa Szczęsnego
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)