Po nieudanym początku sezonu w PKO Ekstraklasie piłkarze Pogoni Szczecin próbują gonić czołówkę. Po ostatniej w tym roku przerwie reprezentacyjnej rozegrają mecz na własnym stadionie ze Stalą Mielec.
Do treningów z resztą zespołu powrócił Danijel Loncar, który nie pojawił się na boisku z powodu kontuzji od 1 października.
- Mieliśmy trochę czasu zarówno na treningi, jak i na odpoczynek. Loncar powrócił do treningów i jest to coś, co bardzo nas cieszy. Sytuacja kadrowa jest bardzo dobra. Mamy tylko drobne problemy - mówi trener Jens Gustafsson na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Szwed zapewnił, że reprezentanci krajów - między innymi Kamil Grosicki, Linus Wahlqvist i Wahan Biczachczjan powrócili zdrowi ze zgrupowań. Tym samym Jens Gustafsson nie może skorzystać w sobotę tylko z kontuzjowanego Marcela Wędrychowskiego.
- Kontuzja Marcela była dość niezwykła jak na piłkarza, dlatego podejście do jego rehabilitacji było trudne. Najważniejsze, że trenuje już indywidualnie i jest coraz bliżej drużyny. Prawdopodobnie nie zobaczymy go jednak na boisku w tym roku. Nie zamykam tej możliwości, ale patrząc realistycznie, spodziewam się jego powrotu w okresie przygotowań do rundy wiosennej - zapowiada Gustafsson.
Szwed zapewnia, zresztą zgodnie z przewidywaniami kibiców, że nie dokona wielu zmian w porównaniu z podstawowym składem na poprzedni, zremisowany 1:1 mecz z Rakowem Częstochowa.
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"