Alpha Ethniki: Gol Zieńczuka, choć dorobek strzelecki Polaków mógł być lepszy

Od soboty do poniedziałku odbyła się pełna 9. kolejka greckiej ekstraklasy piłkarskiej. Po raz pierwszy Marek Zieńczuk pojawił się w wyjściowym składzie Skody Xanthi i od razu zdobył gola. Blisko pokonania bramkarza w weekend był też Michał Żewłakow.

Marcin Baszczyński (PAE Atromitos Ateny) - polski defensor znalazł się w wyjściowym składzie swojej drużyny w meczu przed własną publicznością z Ergotelisem. Były obrońca Ruchu Chorzów w 47. minucie w nieprzepisowy sposób powstrzymał szarżującego Marisa Verpakovskisa. W wyniku tego goście wykonywali rzut wolny, którego na szczęście dla naszego rodaka nie wykorzystali. Kilka minut później Baszczyński zdecydował się na strzał, ale piłka o parę metrów minęła prawy słupek. W 68. minucie polski obrońca ponownie próbował zaskoczyć golkipera przyjezdnych, lecz Iosif Daskalakis popisał się skuteczną interwencją. W 77. minucie Baszczyński opuścił murawę, a w jego miejsce pojawił się Emanuel Perrone. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Roger Guerreiro (AEK Ateny) - reprezentant Polski rozpoczął mecz z AE Larissa (3:1) na ławce rezerwowych. Pojawił się on na murawie w 77. minucie, kiedy to zastąpił Nacho Scocco. W doliczonym czasie gry były pomocnik warszawskiej Legii mógł zaliczyć asystę. Roger dośrodkował z rzutu rożnego, do futbolówki dopadł Pantelis Kafes, który zdecydował się na uderzenie głową. Jednak tym razem Malarza uratowała poprzeczka.

Wojciech Kowalewski (Iraklis Saloniki) - były bramkarz Korony Kielce zagrał cały mecz na wyjeździe przeciwko Olympiakosowi Pireus. Polak został pokonany w 40. minucie, kiedy to tuż przed linią pola karnego mocno huknął Enzo Maresca. W tej sytuacji nasz rodak nie miał wiele do powiedzenia i gospodarze objęli prowadzenie. W 58. minucie Ioannis Fetfatzidis ładnie przymierzył, futbolówka odbiła się jeszcze od stopy defensora Iraklisu, lecz Kowalewski wykazał się świetnym refleksem. Mecz zakończył się remisem 1:1.

Mariusz Kukiełka (Skoda Xanthi) - polski zawodnik nie znalazł się w kadrze na mecz przed własną publicznością przeciwko Panioniosowi Ateny. Futbolista od pewnego czasu skarży się na kłopoty z kolanem. W sobotę jego klub nie sprostał gościom, doznając porażki w stosunku 1:2.

Arkadiusz Malarz (AE Larissa) - polski bramkarz zagrał w całym meczu wyjazdowym przeciwko AEK-owi Ateny. Były zawodnik Amiki Wronki został pokonany po raz pierwszy w 19. minucie. Wówczas do centry dopadł Daniel Majstorović i uderzeniem głową nie dał szans Malarzowi. W 28. minucie na 2:0 mógł podwyższyć Ismael Blanco, który na 16. metrze próbował podbić piłkę nad wychodzącym Polakiem. Jednak nasz rodak zdołał zablokować strzał Argentyńczyka. Blanco pokonał Malarza w 50. minucie, kiedy to arbiter podyktował rzut karny. Były futbolista Lecha Poznań wyczuł intencje egzekutora "jedenastki", lecz nie był w stanie sięgnąć piłki uderzonej w górny róg bramki. Wynik spotkania na 3:1 ustalił w 64. minucie Krisztián Németh. Polak był bezradny przy "główce" rywala, tym bardziej, że futbolówka zanim wpadła do siatki odbiła się jeszcze od murawy, utrudniając skuteczną interwencję.

Mirosław Sznaucner (PAOK Saloniki) - jego drużyna zmierzyła się na wyjeździe z Panthrakikosem Komotini. Były defensor GKS-u Katowice zagrał od pierwszej do ostatniej minuty spotkania, a jego drużyna odniosła zwycięstwo w stosunku 2:1.

Tomasz Wisio (Ergotelis) - polski defensor jakiś czas temu doznał poważnej kontuzji kolana i z tego powodu nie znalazł się on w kadrze meczowej na pojedynek z Atromitosem (0:0).

Marek Zieńczuk (Skoda Xanthi) - Polak zaliczył cały mecz przeciwko Panioniosowi Ateny (1:2). W 55. minucie były futbolista Lechii Gdańsk strzelił gola wyrównującego na 1:1. Na 15. metrze przymierzył on bez przyjęcia pod poprzeczkę bramki rywali i golkiper wyciągał piłkę z siatki. W 76. minucie Zieńczuk postanowił uderzyć zza szesnastki, lecz Tomáš Belic nie dał się zaskoczyć.

Michał Żewłakow (Olympiakos Pireus) - reprezentant Polski zagrał w całym meczu przed własną publicznością przeciwko Iraklisowi Ateny (1:1). W 5. minucie mógł się on nawet wpisać na listę strzelców. Wówczas Ioannis Fetfatzidis dośrodkował z rzutu rożnego, a były defensor Polonii Warszawa popisał się uderzeniem głową. Gości przed utratą gola uratował jeden z obrońców, który skutecznie interweniował na linii bramkowej.

Komentarze (0)