W tym sezonie VfB Stuttgart jest rewelacją Bundesligi, zajmując obecnie 3. miejsce w tabeli - tuż za Bayernem Monachium. Szkoleniowcem ekipy ze Stuttgartu jest Sebastian Hoeness, bratanek Uliego Hoenessa, honorowego prezydenta bawarskiego klubu. O trenera swojego najbliższego rywala został zapytany Thomas Tuchel.
Dziennikarz "Bilda" chciał, by Tuchel ocenił dotychczasową pracę Sebastiana Hoenessa i jednocześnie zapytał, czy wyobraża sobie, by to był przyszły trener Bayernu. Odpowiedź Tuchela może zaskakiwać.
- Chyba nie sądzisz, że teraz wypowiem się na temat swojego potencjalnego następcy - powiedział wprost. - W tej chwili tu jestem, kto wie, jak długo... Nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie, niezależnie od tego, czy sobie to wyobrażam, czy nie - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu
Chwilę później trener Bayernu się nieco uspokoił i powiedział, że gra Stuttgartu może się podobać. Ocenił, że ich pozycja w tabeli nie jest przypadkowa.
- Sukcesy przychodzą szybko, podnoszą strukturę do niezwykle wysokiego poziomu. Jest to całkowicie zasłużone, dlatego oddajemy im szacunek. Absolutnie zasługują na to, aby być tam, gdzie są - podkreślił.
Dotychczas w tym sezonie VfB Stuttgart wygrał 10 spotkań, zremisował jedno i trzy przegrał. Rozegrał jeden mecz mniej od Bayernu i traci do niego punkt w tabeli.
Mecz pomiędzy tymi zespołami odbędzie się w niedzielę. Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 19:30.
Czytaj także:
Holendrzy nie godzą się z karą za mecz z Legią! "Niewytłumaczalne"