Znany dziennikarz Gianluca Di Marzio potwierdził wcześniejsze doniesienia Tomasza Włodarczyka z Meczyków. Włoskie Lecce jest zainteresowane pozyskaniem Bartosza Slisza, choć póki co żadna oficjalna oferta jeszcze nie wpłynęła do stołecznego klubu.
Dwunasty zespół Serie A jest w stanie zaoferować Legii 2,5 miliona euro i bonus od przyszłej sprzedaży.
Slisz pali się do wyjazdu i nie miałby nic przeciwko, gdyby udało się sfinalizować transfer już w zimowym oknie. Dla Legii będzie to z kolei ostatnia okazja, by cokolwiek zarobić na jednym ze swoich najważniejszych piłkarzy (jego kontrakt wygasa 31 grudnia 2024 roku).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polscy policjanci najlepsi na świecie! Tylko spójrz, jak pięknie grali
Slisz stoi przed sporym dylematem. Z jednej strony może trafić do bardzo mocnej ligi, jaką niewątpliwie jest Serie A. Natomiast sam zespół Lecce jest dość przeciętny i raczej nie ma parcia na europejskie puchary. Z drugiej strony wiadomo o zainteresowaniu Atlanty United.
Za przenosinami do USA nie przemawia natomiast poziom Major League Soccer, choć cały czas rośnie. Niemniej, komfort życia w Atlancie byłby znacznie wyższy niż w Lecce (przy całym szacunku).
Nie można też zapomnieć o stadionach. Lecce gra na starym i mało ekskluzywnym Stadio Via del Mare, z kolei Atlanta nowoczesnym i doprawdy fenomenalnym Mercedes-Benz Stadium, położonym praktycznie w samym centrum miasta.
W najbliższych dniach powinniśmy poznać więcej konkretów. Dyrektor sportowy Legii Jacek Zieliński mówił niedawno, że nie wyklucza pozostania Slisza w Legii na rundę wiosenną, nawet jeśli wiązałoby się to z odejściem za darmo za pół roku. 24-latek ma pomóc w walce o mistrzostwo Polski i skutecznej rywalizacji w Lidze Konferencji Europy.
CZYTAJ TAKŻE:
Arsenal szuka napastnika. Cztery wielkie nazwiska na liście życzeń
Polacy zostali bez trenera! Zaskakująca decyzja byłej gwiazdy