Nuri Sahin był trenerem Antalyasporu od 2021 roku. Wcześniej występował w tym zespole jako zawodnik. 35-latek najbardziej kojarzony jest jednak z gry dla Borussii Dortmund (274 mecze).
I właśnie Borussia będzie jego kolejnym przystankiem w trenerskiej karierze. Natomiast nie będzie tam pierwszym szkoleniowcem, a asystentem Edina Terzicia. Otrzymał propozycję pracy w tej roli i postanowił z niej skorzystać.
Jest to trochę zaskakujące, bo jednak rzadko kiedy zdarza się, że trener decyduje się na degradację. Tak to trzeba określić, bo skoro było się pierwszym trenerem, a teraz trzeba będzie przyzwyczaić się do roli asystenta, to jest to krok w tył. Natomiast nie można wykluczyć, że władze BVB traktują to jako półroczne wdrożenie do nowego zespołu, by od przyszłego sezonu zaczął samodzielną pracę. Temu jednak na razie wszyscy zaprzeczają.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria
Antalyaspor po 17 kolejkach zajmuje 8. miejsce w tabeli tureckiej Süper Lig. Najbliższy mecz odbędzie się 5 stycznia z Alanyasporem. Już bez Sahina na ławce.
W tej drużynie występują dwaj Polacy: Adam Buksa i Jakub Kałuziński. Szczególnie ten pierwszy był w dobrej formie. W czternastu meczach strzelił 8 goli i dorzucił 2 asysty. Kałuziński grał trochę mniej, natomiast też dostawał minuty. Zresztą bardzo chwalił sobie współpracę z Sahinem.
- Praca z taką osobą i fakt, że on był zainteresowany, żebym przyszedł do tego klubu, to jest naprawdę duża sprawa. To buduje mnie jako zawodnika i osobę - że taki człowiek jak trener Nuri widzi we mnie potencjał i chce na mnie stawiać. To jest dla mnie dobrym sygnałem, że wszystko idzie w dobrym kierunku - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.
Sahin ma rozpocząć pracę z Borussią tuż po nowym roku. Ma być obecny z drużyną 3 stycznia podczas obozu w Marbelli.
CZYTAJ TAKŻE:
Benzema nie wytrzymał. Zaskakujące zachowanie po porażce
Złe informacje ws. meczu Legii. "Na Woronicza dzieją się ważniejsze rzeczy"