Timo Werner wraca do Premier League. Manchester United znów został na lodzie

Sprawa jest praktycznie na finiszu. Timo Werner wkrótce zostanie wypożyczony z RB Lipsk do Tottenhamu, choć wydawało się, że to Manchester United jest faworytem. To powrót 27-letniego napastnika do Premier League.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Timo Werner Getty Images / Cathrin Mueller / Na zdjęciu: Timo Werner
Faworytem w wyścigu o półroczne wypożyczenie Timo Wernera z RB Lipsk był Manchester United. Wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, natomiast w ostatniej chwili nastąpił zwrot akcji.

Jak informuje Florian Plattenhart z niemieckiego "Sky Sport", jest bardzo blisko finalizacji przenosin Niemca do Tottenhamu w ramach półrocznego wypożyczenia. Potwierdził to także Fabrizio Romano.

Tottenham prawdopodobnie pokryje całość wynagrodzenia Wernera, natomiast nie jest jeszcze przesądzona ewentualna opcja wykupu po zakończeniu wypożyczenia.

Sam zawodnik bardzo chętnie wróci do Premier League, a jednocześnie optymistycznie spogląda na pracę z trenerem Ange Postecoglou.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej
Parę lat temu Werner był gwiazdą boisk Bundesligi.
  • Sezon 2019/20 - 28 goli, 8 asyst
  • Sezon 2018/19 - 16 goli, 9 asyst
  • Sezon 2017/18 - 13 goli, 8 asyst
  • Sezon 2016/17 - 21 goli, 7 asyst
I sezon 2019/20 zaowocował dużym transferem do Premier League, a konkretnie do Chelsea, która zapłaciła za niego niespełna 50 milionów funtów.

W Anglii nie było jakiegoś wielkiego dramatu, natomiast trudno też mówić o tym, by Werner się spłacił. Podczas całego pobytu w Chelsea rozegrał 89 meczów i w tym czasie strzelił 23 gole i dorzucił 21 asyst. Po dwóch sezonach został jednak bez większego żalu sprzedany do RB Lipsk, choć już za dużo mniejszą kwotę (około 20 milionów euro).

Wyszło mu na dobre, bo grał regularnie, strzelał gole, asystował. Robił to samo, co przed wyjazdem. Sezon 2022/23 zakończył z dorobkiem 16 goli i 6 asyst we wszystkich rozgrywkach. Natomiast jesień obecnego sezonu była już kiepska. Zaledwie dwa gole i asysta w 14 spotkaniach to wynik mizerny, choć wpływ na to miały dwie kontuzje w trakcie rundy.

CZYTAJ TAKŻE:
Dobre wieści dla Milika. Konkurent bliski odejścia z Juventusu
Wydał 27 milionów dolarów. Ujawniono kolejny luksus Ronaldo

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×