Przełom w obronie Lecha Poznań. "Ten powrót jest jak transfer"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Bartosz Salamon
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Bartosz Salamon

Osiem miesięcy czekał na powrót do gry Bartosz Salamon. Wiosną powinien już występować w Lechu regularnie, co budzi duże nadzieje w zespole. - To jak transfer - podkreślił drugi trener poznaniaków Rafał Janas.

13 kwietnia 2023 roku reprezentant Polski został zawieszony przez UEFA, bowiem po rewanżu z Djurgardens IF (3:0) w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy wykryto w jego organizmie niedozwoloną substancję.

Bartoszowi Salamonowi groziło nawet kilkuletnie wykluczenie z uprawiania zawodowego futbolu, jednak ostatecznie sankcja była znacznie niższa i trwała osiem miesięcy. Jej bieg zakończył się 13 grudnia i piłkarz zdążył już zagrać w ostatnim jesiennym starciu z Radomiakiem Radom (2:2).

Wiele wskazuje na to, że wiosną 32-latek będzie podstawowym stoperem "Kolejorza". - Jego powrót jest dla nas jak transfer. To kolosalne wzmocnienie. W rozmowach z nim da się zauważyć, że on sam czuje się, jakby startował w nowym klubie, a wręcz zaczynał karierę. Jest wniebowzięty, że znów może grać. To inny człowiek niż dwa lata temu, gdy poznałem go po raz pierwszy - powiedział Rafał Janas.

Mariusz Rumak, który zimą został pierwszym szkoleniowcem "Kolejorza", doskonale zna Salamona. - Gdy był 12-latkiem i grał w Concordii Murowana Goślina, namówiłem jego rodzinę, by przenieść go do Lecha. Później pracowaliśmy razem trzy lata, następnie nasze drogi się rozeszły, ale teraz znów się spotykamy - opowiada.

Powrót reprezentanta Polski ma sprawić, że poznański zespół będzie tracił mniej goli. Jesienią lepszą obronę od niego miały Śląsk Wrocław, Raków Częstochowa, Legia Warszawa, Pogoń Szczecin, Górnik Zabrze, Piast Gliwice, Radomiak Radom, a nawet będąca w strefie spadkowej Korona Kielce.

- Co do defensywy, pewne rzeczy funkcjonowały źle. Można lepiej bronić i lepiej się ustawiać. Będziemy to szlifować przez cały okres przygotowawczy. Jest wiele aspektów, które chcielibyśmy poprawić. To nam pozwoli wydobyć potencjał z zawodników - nie tylko tych, którzy odpowiadają za obronę - przyznał Janas.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop

Źródło artykułu: WP SportoweFakty