O całej sprawie zrobiło się głośno właśnie miesiąc temu. Olympiakos Pireus z uwagi na limity obcokrajowców w greckiej Super League. Kluby tamtejszej ligi mogą posiadać ośmiu zawodników spoza Unii Europejskiej, a trzech musi mieć poniżej 23 lat. Santiago Hezze za rok nie będzie należał do tego limitu.
Z uwagi na to, że babcia Argentyńczyka jest Polką, jej wnuczek postanowił złożyć wniosek o nasze obywatelstwo. I, jak informują Meczyki.pl, równo po miesiącu 22-latek miał odebrać paszport.
A to oznacza, że istnieje opcja, by Hezze występował w reprezentacji Polski. Powodem takiej sytuacji jest to, że do tej pory rozegrał jedynie dwa mecze towarzyskie w olimpijskiej kadrze swojego kraju. Tym samym przepisy FIFA nie zamykają mu drogi, by mógł liczyć na powołanie Cezarego Probierza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Wspomniany portal donosi, że PZPN nie interesował się sprawą, ale miało się to zmienić. Wieści o paszporcie wzbudziły zainteresowanie polskiej federacji i niewykluczone, że Hezze zobaczymy w naszych barwach. Wszystko najprawdopodobniej zależeć będzie od samej woli zawodnika.
22-latek występuje na pozycji defensywnego pomocnika. Do Olympiakosu dołączył po tym, jak przed startem trwającego sezonu postanowił po raz pierwszy opuścić swoją ojczyznę.
W greckim klubie ma za sobą 21 spotkań, ponieważ jest kluczowym zawodnikiem. Na swoim koncie udało mu się zapisać jedną asystę. Dzięki temu jego obecna wartość to 8 miliona euro.
Przeczytaj także:
Dostaną najmniej za daleki wyjazd. Barcelona i reszta ruszyli na pomoc